› bieżące
16:31 / 31.12.2013

Młodzi gniewni? Raczej młodzi pracowici - podsumowanie roku 2013 pod kątem pracy młodzieży w Elblągu

Młodzi gniewni? Raczej młodzi pracowici - podsumowanie roku 2013 pod kątem pracy młodzieży w Elblągu

Końcówka starego i początek nowego roku to czas podsumowań. Z mojej strony chciałbym podsumować mijający rok 2013 z perspektywy działalności młodych ludzi. Są oni coraz bardziej aktywni na przeróżnych płaszczyznach, czy to politycznych, czy społecznych.

Każdy rok utwierdza mnie w przekonaniu, że dzięki młodym ludziom te miasto jeszcze jakoś funkcjonuje. W momencie, kiedy w "dorosłej" polityce co chwila wyciąga się brudy, prowadzi się nieuczciwą konkurencję, to młodzi po prostu działają. Bez afiszowania się, z olbrzymi problemami, ale jednak działają. Głównie dzięki nim w naszym mieście odbywają się różne akcje społeczne, charytatywne.

Zacznijmy od inicjatywy, która (nie ukrywam) jest najbliższa mi i mojej pasji. Organizacja turnieju gier komputerowych to jedne z największych przedsięwzięć zorganizowanych przez młodych. Ekipa prawie 100 osób robi wszystko, aby zapewnić graczom przyjeżdżającym z całej Polski do Elbląga jak najwyższy poziom rozgrywek. Pomimo tego, że bardzo ciężko znaleźć im sponsorów lub uzyskać przychylność władz miasta do projektu, to oni w dalszym ciągu z niesłabnącą energią działają. Wiele z nich skończyło elbląskie szkoły, powyjeżdżało do innych miast na studia. Nie zmienia to faktu, że za każdym razem wracają na kilka dni do Elbląga, aby realnie pomóc w organizacji.


Warto dodać, że ich inicjatywa, przynajmniej w mojej opinii, bardziej rozsławiła nasze miasto, niż wykupiony kilkudziesięciosekundowy spot w popularnym, polskim serialu.

Sprawa numer dwa – reaktywowanie Młodzieżowej Rady Miasta. Młodzi ludzie wzięli sprawę w swoje ręce. Byli niezadowoleni z Przewodniczącego, zmienili go, zaczęli z powrotem działać. Sukcesem było zorganizowanie międzynarodowej konferencji Europe of all Citizens. Młodzi w polityce to ogólnie bardzo ciekawy temat. Ich pomysły są zaskakujące, świeże, realne do wykonania. Domagają się swojego i na równi stają obok "dorosłych" radnych. Dzięki nim być może Elbląg w przyszłości stanie na nogi. Być może dzięki nim w rządzie zaczną się merytoryczne dyskusje, a nie kłótnie prowadzące donikąd. Patrząc na młodych polityków w Elblągu – wierzę, że stanie się już niedługo.

 

Pamiętacie świetną imprezę w maju zorganizowaną głównie przez studentów PWSZ? Mowa oczywiście o Turbinaliach. Grono studentów każdego roku poświęca mnóstwo czasu, aby zorganizować prawdziwe, elbląskie juwenalia. W mojej opinii – wyszły super. Do dziś wspominam świetny materiał video z całego wydarzenia, uśmiechniętych ludzi. To świadczy o tym, że organizacja była na najwyższym poziomie.

 

Facebook to potężne narzędzie ludzi młodych. Dzięki tej platformie młodzi doprowadzili lub chcą doprowadzić do pewnych zmian. Mowa tu np. o nowej linii autobusowej na Jelenią Dolinę lub zorganizowanie koncertu zespołu Happysad. O tym wszystkim słyszałem, starałem się pisać. Smuci to, że większość tych inicjatyw jest blokowanych przez jakże prozaiczny powód – pieniądze. Na szczęście w młodych nie brakuje samozaparcia. "Pieniądze to nie problem, znajdą się" słyszałem często.

 

No i muzyka. Koncerty młodych raperów zarówno takich "zwykłych" jak i charytatywnych. Mnóstwo elblążan, którzy w swoich domach składają bity, nagrywają, mixują, remixują. Próbują się wybić, kręcą teledyski – jednym słowem robią wszystko, co muszą, a czasem i nawet trochę więcej. Nie zliczę na ilu koncertach byłem, z iloma młodymi ludźmi rozmawiałem na temat ich twórczości. Hip-Hop Gallery Jam, Elbląg Rocks Europa – trzeba coś doodawać? Nie przeczę, często padały określenia, że w Elblągu trudno się wybić, ciężko zaprezentować swoje twory. Ale jak już mówiłem wcześniej (i powtórzę to jeszcze w tym podsumowaniu pewnie kilka razy) młodzi mają nieposkromione zasoby energii w sobie. Trudno ich zniechęcić. No i skatepark. Miejsce wywalczone przez młodych. Kapitalna sprawa dla fanów sportów ekstremalnych. Trudno powiedzieć coś więcej – nasz portal często jest w tamtym miejscu. Najczęściej po to, aby przeprowadzić relację z imprezy, zawodów. Ale coraz częściej pojawiamy się tam po prostu aby popatrzeć na akrobatyczne sztuczki młodych. W subiektywnym odczuciu jest to najlepiej wydane 400 tysięcy złotych przez miasto na przestrzeni ostatniego roku.

 

No i podsumowanie. Ciężko je napisać, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że nie wymieniłem wszystkiego, co powinienem. Nie chciałbym, żeby jakikolwiek młody człowiek, który robi cokolwiek w kierunku poprawy komfortu mieszkańców Elbląga został w tym felietonie pominięty. Chcę powiedzieć jedno – włodarze miasta powinni w Nowym Roku 2014 postawić na młodych, inwestować w nich. Nie tylko w uczelnie, ścieżki rowerowe, biblioteki (co nie zmienia faktu, że one również są ważne), ale i również w inicjatywy młodych. Powinien się im bacznie przyglądać, ale nie manipulować, nie próbować zwabiać ich i brudzić dorosłą polityką. Nie tędy droga.

A Wam młodzi życzę, żeby wszystko, co macie zaplanowane na Nowy Rok udało się. Żebyście ominęli problemy polityczne, pieniężne. Ja, z nieskrytą satysfakcją, będę śledził Wasze poczynania. Mam nadzieję, że w podsumowaniu roku 2014 podobny tekst będzie przynajmniej dwa razy dłuższy. Wszystkiego dobrego!

23
10
oceń tekst 33 głosów 70%