Młodzi przejmują Elbląg: z Arkiem MVZR Mazurem o muzyce, łączeniu stylów i definicji świadomego słuchacza
Młodzi, zdolni, mają pasję w której się realizują. I są elblążanami. W kolejnym odcinku cyklu "Młodzi przejmują Elbląg" rozmawiamy z Arkiem, który opowiada o muzyce, swoim życiu, emocjach i planach na przyszłość.
Pomimo tego, że uczęszczamy do jednej uczelni, na wspólny kierunek, to nie mogliśmy znaleźć czasu, aby porozmawiać twarzą w twarz. Arek co chwila wyjeżdża, szkoli się, spotyka się z ludźmi z branży muzycznej. Z drugiej strony znakomicie rozdziela swój czas na pasję, uczelnię oraz życie prywatne.
Wiem, że masz pasję, w której się spełniasz, jesteś młodym elblążaninem, więc znakomicie wpisujesz się w nasz cykl. Powiedz coś o sobie - ile masz lat, czym się pasjonujesz?
Przede wszystkim najważniejsze jest to, co robię. Od jakiegoś czasu produkuję muzykę z pogranicza gatunków elektronicznych. Mam na imię Arek i mam 21 lat.
Kiedy zacząłeś przygodę z muzyką? Co oznacza zwrot "z pogranicza gatunków elektroniczych"? Łączysz style?
Muzyka miała dla mnie wielkie znaczenie już jak miałem 14-15 lat. Już wtedy jakoś to czułem. Tata dał mi starą gitarę w domu, ja długo się broniłem, ale w końcu zacząłem sobie grać. Potem był pierwszy zespół, kilka koncertów a od niedawna produkuję. W zasadzie jakoś nie przywiązuję zbytnio wagi do tego, żeby intencjonalnie łączyć style. To wychodzi bardzo naturalnie. Coś buduje klimat, pomaga mi odtworzyć to, co mam w głowie, więc wrzucam to do numeru. Ale to co głównie teraz robię można byłoby podpiąć pod : cloud rap, trillwave, minimal. Ciężko to określić, teraz gatunki bardzo się zacierają.
Czerpiesz skądś inspirację? Dlaczego akurat ten rodzaj muzyki? Wspomniałeś o zespole, gitarze, a tutaj, jako producent, zupełnie inne style, inny tor.
Jasne, jest ich wiele. Od tych stricte muzycznych, aż po jakieś sprawy z życia wzięte. Szczerze mówiąc nie potrafię Ci odpowiedzieć na pytanie dlaczego akurat ten rodzaj. Długo szukałem swojej drogi muzycznej, nadal sentymentalnie związany jestem z gitarą. Uwielbiam ten instrument i myślę, że zawsze będę się go starał wplatać gdzieś w moje produkcje. Przede wszystkim taka muzyka pozwala na uwolnienie wielu emocji. Można fajnie poprowadzić w niej klimat, popłynąć.
Właśnie jeżeli o emocjach mowa: czuć je w Twoich produkcjach. Spytam wprost - jak to robisz? Byłem zaskoczony słuchając kawałka o tytule "She" - było w nim czuć wyraźną miłość do Twojej dziewczyny.
Wiesz co? Zawsze lubiłem klimatyczne aranżacje. Bardziej klimat, emocje niż techniczna wirtuozeria. To mnie bardziej kręci. Może teraz mi jakoś to ułatwia uzewnętrznianie różnych emocji.
Czyli po prostu wyrażasz siebie poprzez muzykę?
Brzmi to trochę banalnie ale chyba nie da się zaprzeczyć.
Dlaczego banalnie? W nalewie pseudo-producentów którym zależy wyłącznie na pieniądzach to przekazywanie uczuć w muzyce jest towarem deficytowym - nie uważasz?
Fakt, jeśli chodzi o producentów trochę w tym prawdy. Nie wiem chyba została we mnie jeszcze ta mentalność z grania w zespole. A dlaczego banalnie? Gdybym zaczął wymieniać Ci mój stosunek do muzyki, spędzilibyśmy na rozmowie wiele godzin.
Dużo poświęcasz jej czasu? Jest u Ciebie na pierwszym miejscu?
Jest ze mną cały czas. Jak popytasz kilka osób to dowiesz się, że nawet zjechać na niższe piętro nie mogę bez słuchawek na uszach.
Więc czego słucha Arek?
Zapytaj raczej czego nie słucha. Łapię wszystko co mi wpadnie w ręce, sprawdzam. Znajomi podsyłają zespoły. Sam trochę szperam. Bywa różnie. Mainstreamowe zespoły, Indie, alternatywne czy wszelkiej maści gitarowe. Wszelkie odmiany elektroniki, połamane dźwięki aż po rap.
Polskie zespoły, czy jednak wolisz coś zagranicznego?
Bywa różnie najczęściej słucham zagranicznej muzyki. Chociaż polska scena też jest bardzo mocna. Zwłaszcza jeśli mówimy o gitarowej muzyce.
MVZR - tak się podpisujesz. Co oznacza ten skrót?
Na nazwisko mam Mazur więc odwróciłem 'A'; 'u' usunąłem, wyglądało nieźle więc zostało.
A w Twoim charakterystycznym avatarze m.in. na https://soundcloud.com też chodzi wyłącznie o względy estetyczne, czy jednak on coś wyraża? Jest dość ciekawym, artystycznym dziełem.
W zasadzie nic specjalnego. Są usta, oczy. Lubie usta i oczy haha. Wygląda mi to jakoś 'subtelnie', chyba oto mi chodziło. Wróćmy do muzyki.
Masz już jakieś sukcesy na swoim koncie? Jak oceniają Twoje produkcje znajomi, również Ci z "branży"?
''Sukces - działanie na najwyższym poziomie możliwości jednostki, w kierunku spełnienia jej marzeń i pragnień przy jednoczesnym zachowaniu równowagi pomiędzy wszystkimi płaszczyznami życia.'' Wg. tego co pisze wikipedia każdy ucięty sampel czy położony werbel jest sukcesem. Znajomi najpierw sceptycznie podchodzili. Jak zresztą wszyscy w tym kraju. Potem jednak słyszałem, że jest spory progres i dostawałem tam jakieś miłe opinie. Ci robiący muzykę również mówią, że im się podoba.
Skoro twierdzisz, że jest problem z przyjęciem Twojej twórczości w kraju, to co dopiero w tak małej miejscowości jak Elbląg?
Na szczęście jest internet.
Rozumiem, że głównie dzięki nim rozprzestrzeniasz swoją twórczość?
Daje możliwość dotarcia do dużej ilości odbiorców.
Ale przynosi też wielu tzw "hejterów".
Nieodłączny element życia w społeczeństwie.
Czyli sobie z tym radzisz i krytyką się nie przejmujesz?
To 'zjawisko' jest mi zbyt obojętne, żebym je w jakiś sposób zauważał. Przede wszystkim sobie sprawiam przyjemność tym co robię.
Więc jakie są Twoje plany na przyszłość? A jakie marzenia? Co byś najbardziej chciał osiągnąć?
Na pewno wpuszczę w sieć jakiś album. Być może koncepcyjny. To się jeszcze zobaczy. Nie wybiegam dalej w przyszłość. Marzeń mam wiele ale bardzo zależy mi na tym abym się rozwijał, żeby mi samemu podobała się muzyka, którą robię. Jestem wymagający więc jak mi się to uda, cała reszta przyjdzie sama.
A pieniądze? Liczysz na to, że kiedyś będziesz z muzyki się utrzymywał?
Kto by nie liczył na to, żeby za rzeczy, które kochasz robić dostawać kwit. To chyba istota życia, żeby marzyć.
Kim jest w Twojej opinii świadomy słuchacz?
Osoba świadoma przede wszystkim musi wiedzieć czego oczekuje od danego zagadnienia. Musi również wiedzieć z czym ma do czynienia. Uważam, że do każdej muzyki potrzebny jest świadomy słuch, aby w pełni ją zrozumieć.
Chciałbyś dodać coś od siebie?
W zasadzie nie. Zaglądajcie na mój fanpage. Słuchajcie moich numerów. Pewnie jak ta rozmowa pojawi się w sieci, klip do ''She'' będzie już na youtube'owym kanale więc sprawdzajcie.
https://www.facebook.com/mvzrbeatz
Powiązane artykuły
Sobota i "Śniadanie na trawie" z MVZR
02.08.2016
Już w najbliższą sobotę, 6 sierpnia na terenie Galerii EL odbędzie się kolejne spotkanie z cyklu „Śniadanie na trawie”. O oprawę muzyczną wydarzenia...