Mogła żyć bezpiecznie, ale wszystko zepsuło referendum
fot. elblag.net
Powracamy do tematu Anny Polkowskiej, kobiety, która cały czas walczy z władzami miasta i ZBK o naprawę pieca w swoim mieszkaniu. Jak się okazuje, poprzedni prezydent – Grzegorz Nowaczyk wyznaczył kobiecie nowe mieszkanie komunalne. Procedurę jednak przerwało referendum. Obecne władze miasta już się kobietą nie interesują.
Anna Polkowska, razem z dziećmi i starą schorowaną matką, mieszka praktycznie na bombie z opóźnionym zapłonem. Mieszkanie przy ul. Wspólnej ogrzewane jest za pomocą pieców kaflowych. Problem w tym, że oba piece nadają się do wymiany, a każda próba ich rozpalenia kończy się nadmierną emisją tlenku węgla w mieszkaniu. Już kilka razy interweniowało tu pogotowie ratunkowe, a strażacy wydali zakaz palenia w piecu.
Władze miasta problemu nie widzą?
Tymczasem władze miasta i ZBK długo nie widziały żadnego problemu i kazano kobiecie palić w piecu.
- Boimy się. Możemy w każdej chwili zatruć się czadem. Mój starszy syn, gdy widzi, że chcę napalić w piecu, dostaje ataku paniki. Boi się szpitala – mówi kobieta.
Tą sprawę opisywaliśmy już wielokrotnie. Samotna matka, z dziećmi, chorą starszą matką, walczy o to, aby zimę spędzić w ciepłym mieszkaniu. Teraz jest tam zimno, jest wilgoć. Kobieta, choćby bardzo chciała, nie może dokonać remontu lokalu, ponieważ ewentualne przestawienie pieców spowoduje i tak potrzebę odnowy mieszkania.
Lokal przy ul. Wspólnej należy do zasobów komunalnych, a zarządza nim firma MK-Nieruchomości. Anna Polkowska nie pracuje, jest schorowana i musi samotnie wychowywać dzieci. Niestety, natyka się obecnie na wielką niechęć i znieczulicę obecnych władz miasta.
Nowaczyk chciał dać inne mieszkanie
Jak się jednak okazuje, ta rodzina nie musiała jednak żyć w takich warunkach i w strachu przed paleniem w piecu.
- Mieliśmy już właściwie załatwioną zamianę mieszkania. To było jeszcze za prezydenta Grzegorza Nowaczyka. Spotkałam się ze zrozumieniem poprzednich władz miasta. Przygotowano mieszkanie komunalne do zmiany dla mnie, dzieci i mojej matki. Bez pieców. Właściwie wszystko było załatwione, musieliśmy tylko złożyć jeszcze podpisy pod dokumentami. Wtedy jednak odbyło się referendum – mówi kobieta.
ZBK wyraża zgodę na palenie, a straż interweniuje
24 października Czytelniczka otrzymała pismo z Zarządu Budynków Komunalnych. W nim zawarta jest informacja, że z dniem 24 października 2014 roku zostaje odwołany zakaz palenia w piecu kaflowym. ZBK tym samym stwierdził, że wszelkie nieprawidłowości zostały usunięte.
Natomiast 14 października została podjęta interwencja Państwowej Straży Pożarnej, jak można się domyśleć, z „winy” czujnika tlenku węgla. W decyzji kierującego działaniem ratowniczym możemy przeczytać: „Zalecam nieużytkowanie pieca kaflowego do momentu uzyskania prawomocnej opinii od zakładu kominiarskiego w zakresie szczelności oraz drożności przewodu kominowego i wentylacyjnego.”
Po tej decyzji Pani Anna odbiera pismo z firmy MK-Nieruchomości z informacją, że 23 października odbędzie się kontrola przewodów kominowych oraz instalacji gazowej. W protokole w dziale „zalecenia” czytamy o tym, że niezbędne jest udrożnienie wentylacji w łazience. Uporządkujmy daty: 14 października – interwencja PSP i stwierdzenie, że WYMAGANA jest opinia zakładu kominiarskiego.
23 października odbyła się kontrola, która stwierdziła nieprawidłowości. 24 października ZBK odwołuje zakaz palenia w piecu kaflowym.
Pytanie: dlaczego, skoro usterki nie zostały usunięte? Co więcej: 30 października, czyli 6 dni po ODWOŁANYM zakazie palenia przez ZBK ma miejsce kolejna kontrola. W protokole przeglądu sprawdzającego przewody kominowe i instalacje gazowe (kontrola wykonana przez firmę COWOD, ul. Brzeska) czytamy o „niedostatecznym ciągu kominowym mierzonym na piecu kaflowym podłączonym do przewodu nr 16 (pomimo właściwego ciągu przewodu kominowego). Zalecenia tej kontroli są jasne: 1) Wykonać remont KAPITALNY – przestawienie – pieca kaflowego w mieszkaniu numer 2 – pokój duży – podłączonego do przewodu nr 16 2) Do czasu wykonania remontu kapitalnego (przestawienia) pieca odłączyć piec od komina i zaślepić wejście do komina 3) Wykonać przegląd po wykonanym przestawieniu 4) W przewodzie nr 13 zamontować wkład kwasoodporny najpóźniej do 31.05.2015r.
Niestety zagrożenie zatrucia czadem całej rodziny w mieszkaniu przy ul. Wspólnej nadal jest po prostu lekceważone przez władze miasta i ZBK.
Na 4 listopada br. został wyznaczony termin wizji lokalnej pieców w tym mieszkaniu. Mieli pojawić się urzędnicy i sam dyrektor ZBK. O godz. 9.00 nikt się jednak nie zjawił.
Według informacji, jakie dziś uzyskaliśmy od Michała Missana (były radny PO, który interweniował w tej sprawie) kobieta w końcu otrzymała propozycję mieszkania przy ul. Jaśminowej. Z ogrzewaniem miejskim. Stało się to po wielu interwencjach Michała Missana oraz kilku publikacjach w elblag.net.
Warto dodać, że kilka dni temu wysyłaliśmy w tej sprawie zapytania do biura prasowego prezydenta miasta. Jednak nie otrzymaliśmy żadnych informacji w tej sprawie.
Powiązane artykuły
Mieszkanka z ul. Wspólnej walczy o wymianę pieca
29.09.2014 komentarzy 9
Powracamy do tematu pani Anny z ul. Wspólnej, która od roku walczy o wymianę wadliwego pieca grzewczego. Choć kobieta ma dowody na to, że piec jest...
ZBK i władze miasta umywają ręcę. Kobieta boi się o zdrowie i życie rodziny
07.10.2014 komentarzy 33
Pani Anna od roku walczy o naprawę lub wymianę pieca grzewczego, który nie dość, że jest niesprawny, to jeszcze groźny dla zdrowia i życia jej rodziny....
Tlenek węgla kontra zezwolenie ZBK na palenie w piecu. Kto wygra "życie"?
07.11.2014 komentarzy 9
Powracamy do sprawy pani Ani i jej walki z piecem i Zarządem Budynków Komunalnych. Po naszej interwencji pani Ania ponownie zaprosiła nas do swojego mieszkania...