Trzykrotnie przekładane głosowanie wczoraj, 26 listopada, znalazło swój finał na XI sesji Rady Miejskiej w Elblągu. Radni, po dość długiej, ale spokojnej dyskusji, zdecydowali, że MOSiR zostanie przekształcony w jednostkę budżetową i będzie połączony z Centrum Sportowo-Biznesowym. Czy za tą decyzją kryją się zwolnienia? O tym zdecyduje dyrektor połączonych jednostek.

Za połączeniem obu jednostek stoi słowo reorganizacja. Za nim – jednak redukcja etatów. Nowa jednostka będzie dysponowała 90 etatami (dziś w obu placówkach jest ich 135). Tę redukcję pochwalał radny Turlej (PO) oraz Rudnicki (SLD):

- Spotkałem się ostatnio z jednym pracownikiem, który wręcz prosił o zmianę, restrukturyzację, ponieważ on nie ma tam co robić. Pracownicy chcą pracować – mówił na sali obrad Rudnicki.

Turlej natomiast zastanawiał się co takiego robi pracownik MOSiRu na od dawna wyłączonym basenie odkrytym przy ul. Spacerowej.

Nie robią, bo nie ma pracy. Basen przy ul. Spacerowej jest od wielu zamknięty – co tam można robić? Wlewać i wylewać wodę?

Szybko zripostowała go radna Kosecka:

Mówi Pan, że tam sobie odpoczywają, w karty grają. Nie można tak o ludziach mówić. To nie od nich zależy jak pracują, to zależy od ich przełożonych. Nie możemy tu tego roztrząsać.

Do dyskusji dołączył również radny Fedorczuk, który pytał m.in. prezydenta o to, dlaczego restrukturyzacji nie zrobiono wcześniej i czy działania mające na celu uzyskanie oszczędności już ruszyły. Wróblewski:

- Nie wyobrażam sobie, że działania Prezydenta nie są dyskutowane z Radą Miejską. Dlatego wcześniej ten punkt był zdejmowany z obrad RM. Chciałbym, aby oba te organy dyskutowały i podjęły wspólną decyzję.

Radny Missan dwukrotnie apelował o to, aby zakończyć dyskusję i przejść do głosowania nad uchwałą, ponieważ „podąża ona w złym kierunku”. Przewodniczący Pruszak zgodził się.

23 radnych wzięło udział w głosowaniu na temat przekształcenia MOSiRu w jednostkę budżetową. 11 z nich było za, 7 przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. Projekt uchwały został przyjęty.

Również 23 radnych wzięło udział w głosowaniu na temat połączenia MOSiRu z CSB. 14 z nich było za, 5 przeciw, wstrzymały się 4 osoby. Ten projekt uchwały również został przyjęty.

To wszystko po to, aby znaleźć oszczędności w kulejącym budżecie miasta.

- Jednostka nadal będzie miała straty, ponieważ po przekształceniu miasto będzie musiało ją, jako jednostkę budżetową, dofinansowywać w 100%. Dziś te dofinansowanie wynosi 50% - zaznaczył radny Hajdukowski (PiS) jeszcze przed głosowaniem.

Redukcji ewentualnych etatów będzie dokonywał dyrektor połączonych jednostek. Nieoficjalnie mówi się, że będzie to Andrzej Bugajny, aktualny dyrektor CSB przy Grunwaldzkiej.