Budowa wielopiętrowego budynku Sądu Okręgowego w Elblągu, która trwa na ul. Płk. Dąbka wzbudza wiele kontrowersji oraz pytań. Mieszkańcy nie chcieli sądu w tym miejscu, podmokły teren - to część problemów spotkanych z realizacją tego zadania. Jak przebiega obecnie budowa?

Wydziały Sądów Rejonowego i Okręgowego w Elblągu podzielone są na trzy różne miejsca. Inwestycja, która trwa w tej chwili, ma zgromadzić wszystkie wydziały w jednym budynku, poza wydziałem karnym. Umowa obejmuje budowę sądu wraz ze wszelkimi potrzebnymi instalacjami, przyłączami oraz infrastrukturą techniczną.

W nowym budynku o powierzchni 8.8 tys. metrów kwadratowych, sprawy sądowe mają toczyć się w 18 salach sądu rejonowego oraz 11 salach sądu okręgowego. Ponadto znajdzie się tam pomieszczenie dla osób konwojowanych przez policję z aresztów śledczych. Budynek ma zostać wyposażony w 3 windy, z czego dwie będą dla petentów. Nowością będą wydzielone strefy dla pracowników i sędziów niedostępne dla osób z zewnątrz.

Przed rozpoczęciem inwestycji odbywały się strajki mieszkańców ul. Płk. Dąbka, którzy nie chcieli mieć sądu pod swoimi oknami. Ponadto budowa borykała się z problemami podmokłego gruntu.

- Faktycznie trzeba wzmocnić grunt przy dalszej budowie obiektu. Wiedzieliśmy o tym już na poziomie projektowania budynku – wyjaśniała sędzia Dorota Zientara. - To wzmocnienie jest obecnie wykonywane. Dlatego może prace budowlane nie były imponujące. Intensywne działania rozpoczęły się w drugiej połowie kwietnia br.

W ostatnich dniach na budowie Sądu Okręgowego pojawił się kolejny dźwig co oznacza, że prace postępują do przodu. Budowa 10-piętrowego budynku ma trwać 48 miesięcy. Miejmy nadzieję, że uda się wszystko zrealizować w terminie.