Pisaliśmy już o tym, że na cmentarzu przy ul. Agrykola pochowany jest piętnastoletni powstaniec warszawski. Ostatnio, z okazji 73. rocznicy tego zrywu narodowego, na jego grobie pojawiły się – z inicjatywy prywatnych elblążan (co podkreślamy), znicze i wiązanki kwiatów. Nasi współmieszkańcy zabiegają teraz o środki pozwalające na renowację znajdującego się w skandalicznym stanie nagrobka.

W dobrym stanie jest jedynie płyta nagrobna, na której można przeczytać: „ Włodzimierz Skolimowski pseud. „Saturn” lat 15 Powstaniec Warszawy w „Szarych Szeregach” Zasnął w Bogu 11.12.1945”.

Tyle tylko wiemy o bohaterze spoczywającym na elbląskim cmentarzu. Nie, wiemy jeszcze coś: bardzo szybko o nim zapomniano. Świadczy o tym skandaliczny stan podmurówki nagrobka: popękany, rozpadający się wręcz beton robi bardzo smutne wrażenie.

O renowację nagrobka zabiegają prywatne osoby. Może jednak znalazłoby się coś na ten cel w kasie miejskiej lub w budżecie wojska?

To skandal, że w takim stanie znajduje się grób bohatera, który narażał swoje życie mając niespełna 15 lat. Choć był jeszcze dzieckiem już na pierwszym miejscu stawiał Ojczyznę. Niech teraz ta Ojczyzna pomyśli o nim – mówi elblążanka. spotkana przez nas dzisiaj (4 sierpnia) na cmentarzu przy ul. Agrykola.