Na jedno miejsce prawie 8 chętnych. Walka o pracę w elbląskiej straży
fot. archiwum elblag.net
Dziś (28.02) po weryfikacji dokumentów przystąpi do próby wydolnościowej 55 chętnych, by zostać strażakami. Miejsc jest tylko siedem. W poprzednim naborze na 40 chętnych zaledwie trzech przeszło trudy kwalifikacji i spełniło wszystkie warunki.
W 2018 roku elbląska Straż Pożarna przyjmie do pracy dziesięciu adeptów. Na razie po pierwszym naborze przyjęto trzy osoby. Teraz więc pozostało siedem etatów.
W drugim naborze zgłosiło się 57 osób, a 55 sprawdzeniu dokumentów zakwalifikowało się do następnego etapu. Rozpoczyna się on dziś (28.02) próbą wydolnościową na siłowni Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 elbląskiej komendy.
Próba wydolnościowa to zmodyfikowana metoda harwardzka polegająca na wejściu w tempie 30 razy w ciągu minuty na stopień o wysokości 40 centymetrów. Czas trwania 5 minut (dla mężczyzn). Wynik próby zależy m.in. od pomiaru tętna. Decyduje współczynnik obliczany według specjalnego wzoru.
Następnie 1 marca będzie test sprawności fizycznej:
podciąganie na drążku, minimum – 12 powtórzeń,
bieg na 50 metrów – maksimum 6,9 sekundy,
bieg na 1000 metrów – maksimum 3 minuty 29 s.
To nie wszystko, jeszcze 5 marca:
sprawdzian z pływania i próby wysokościowej
test wiedzy ( na 20 punktów trzeba uzyskać minimum 11 p.)
i rozmowa kwalifikacyjna.
W poprzednim naborze na 40 chętnych tylko trzech przeszło trudy kwalifikacji i spełniło wszystkie warunki.