Jak dobrze wiemy, aby otrzymać lokal komunalny, trzeba nie tylko spełniać szereg warunków, ale również swoje odczekać w kolejce. Konkretnie średnio 7 lat. O ile w latach ubiegłych miasto prowadziło jeszcze aktywne działania w celu pozyskania nowych mieszkań, to obecnie konkretnych planów jeszcze nie ma.

Miasto ma dwa sposoby na pozyskiwanie nowych lokali komunalnych. Jednym z nich jest tzw. naturalnych ruch ludności – czyli np. zgony lokatorów lub wysiedlanie. Drugim sposobem jest tworzenie mieszkań z budynków, które do tego nie były wcześniej przeznaczone, jak bursa na ul. Obrońców Pokoju czy też remont zdewastowanych budynków komunalnych, jak w przypadku domu przy ul. Zw. Jaszczurczego. Na budowę całkiem nowych mieszkań w zasobach miejskich szans raczej nie ma.

O ile jeszcze w 2013 r. takie działania występowały, to na 2014 r. konkretnych planów jeszcze nie ma.

- W 2013 roku odzyskano 80 mieszkań komunalnych. W bieżącym roku nie jesteśmy w stanie przewidzieć ile mieszkań uzyskamy z naturalnego ruchu ludności – tłumaczy Łukasz Mierzejewski z biura prasowego prezydenta miasta.

Ratusz jedynie zakłada, że będzie ich więcej niż w ubiegłym roku, ponieważ aktualnie trwa zasiedlenie budynku przy ul. Obr. Pokoju 40 (71 mieszkań). W wyniku zamiany na mieszkania nowe w tym budynku miasto powinno odzyskać 60 mieszkań.

- Na listach przydziału mieszkań na 2014 rok zostało umieszczonych łącznie 46 rodzin. Lista osób spełniających kryteria określone w uchwale Rady Miejskiej w Elblągu i oczekujących na przydział lokalu wynosi 250 osób – dodaje Łukasz Mierzejewski.

Średni okres oczekiwania na przydział lokalu od momentu złożenia wniosku do momentu uzyskania pozytywnej opinii Społecznej Komisji Mieszkaniowej oraz umieszczenia na liście przydziału wynosi 6-7 lat.