Nasz Czytelnik: Chcę pochwalić kierowcę elbląskiego autobusu
Tyle nieprzychylnych opinii dotyczących kierowców elbląskich autobusów zamieszczaliście ostatnio, że muszę, przynajmniej niektórych z nich, wziąć w obronę – stwierdził jeden z naszych Czytelników w rozmowie telefonicznej z reporterem portalu elblag.net
Sprawa wydaje się drobna, ale, przynajmniej dla naszego rozmówcy, taką nie jest.
Jechałem dzisiaj, około godziny 12, przez ul. Królewiecką w stronę ul. Fromborskiej. Na przystanku stał autobus linii T2 [zastępuje czasowo tramwaj nr 2 – przyp. red]. Zatrzymałem się, choć kierowca autobusu nie sygnalizował jeszcze zamiaru wyjazdu z zatoczki. Muszę powiedzieć, że zrobiłem to trochę ze strachu: nie chciałem, by zajechał mi drogę; tyle ostatnio się o tym czytało. Czekałem kilka sekund, kierowca ruszył i gdy tylko włączył się do ruchu, podziękował mi światłami – opowiada nasz Czytelnik.
Miłe? Miłe. Można? Można.