Nasz Czytelnik o zabójstwie Mariana Sawicza
fot. Jacek Globisz / Facebook Zdjęcia Elbląga, fot. dodał Mieczysław Krause
Pan Paweł, nasz Czytelnik dziękuje Grażynie Wosińskiej, naszej redakcyjnej koleżance, że otwarcie pisze o śmierci Mariana Sawicza. Jednocześnie apeluje, by pamiętać, że ten młody człowiek nie zginął przypadkiem, ale „w wyniku świadomego aktu - brutalnej pacyfikacji protestu robotniczego w 1970 roku!”.
Wydarzenia protestu robotniczego w grudniu 1970 roku ciągle budzą żywe emocje w Elblągu. To nic dziwnego, skoro od milicyjnych kul zginęło trzech młodych elblążan, w tym jeden w naszym mieście. Chodzi oczywiście o Mariana Sawicza. Upamiętnia to wydarzenie tablica, ale znajduje się nie w tym miejscu gdzie powinna, czyli zamiast blisko ulicy 1 Maja, w głębi ul. Gołębiej.
Jednak nie to najbardziej bulwersuje pana Pawła, naszego Czytelnika.
Piszę z nadzieją, że opublikowanie reportażu fotograficznego opowiadającego o aktualnym wyglądzie miejsca zabójstwa uświadomi mieszkańcom Elbląga, że to zabójstwo (Mariana Sawicza- red.) nie ulega przedawnieniu, jako że Marian Sawicz został zabity w wyniku świadomego aktu - brutalnej pacyfikacji protestu robotniczego 1970!.
Nasz Czytelnik jest zbulwersowany, że powtarza się raz po raz, przez dziesiątki lat, że Marian Sawicz zginął przypadkiem w trakcie rozruchów robotniczych.
Trwa nadal i bałamutnie sugeruje się usprawiedliwioną przypadkowość śmierci Mariana Sawicza... co deprecjonuje historię Polski, plugawi język polski
- napisał nasz Czytelnik.
Pan Paweł ma nadzieję, że pomoże publikacja aktualnych zdjęć fasady parteru budynku przy ulicy 1 Maja od strony ulicy Gołębiej vis-à-vis skweru imienia Mariana Sawicza ze szczególnym uwzględnieniem narożnika ulic 1 Maja i Gołębiej, oraz narożnika przeciwnego od ulicy Gołębiej i zaplecza bloku.
TU widać wyraźnie, że śmierć człowieka przez dziesiątki lat jest traktowana w sposób „alternatywny”, systemowy, oszukańczy, kłamliwy. I to jest marginalizowane
- stwierdza nasz Czytelnik.
Pan Paweł podkreśla, że Grażyna Wosińska, nasza redakcyjna koleżanka pisze otwarcie o morderstwie w swoich artykułach.
Więcej o śmierci Mariana Sawicz i dwóch pozostałych elblążan zamordowanych w grudniu 1970 roku czytaj tutaj.