Nasz Czytelnik zobaczył pierwszego bociana w okolicy Elbląga!
fot. Bolesław Czechowski
Pomimo, że do prawdziwej wiosny jeszcze daleko (kalendarzowa już jest), w naszym regionie pojawił się już pierwszy bocian.
Pan Bolesław Czechowski poinformował nas wczoraj, 25 marca, że do Sztutowa zawitał pierwszy ptak tego gatunku:
Udaliśmy się z Elbląga nad morze i w Sztutowie zobaczyliśmy chyba pierwszego bocian w naszym regionie. Był chyba trochę zmęczony podróżą z Afryki, ciekawe czy przyleciał w jakimś kluczu czy podróżował samotnie, a może przyleciał na rekonesans - rozpoznanie, czy u nas już jest wiosna i swoim tajnym sposobem powiadomi pozostałe boćki aby do nas przyleciały i przyniosły prawdziwą i ciepłą wiosnę. Zdecydowana większość ludzi dopiero po wyjściu z kościoła zauważyła swojego (naszego) boćka.
Być może rzeczywiście jest to pierwszy bociek, którzy przyleciał z Afryki w okolicach Elbląga. Nie jest to jednak chyba pierwszy przedstawiciel tego gatunku, który pojawił się w tym roku w województwie warmińsko-mazurskim. 15 marca pierwszy bocian zawitał do Żywkowa w powiecie bartoszyckim - najpopularniejszej z polskich tzw. „bocianich wsi”. Szacuje się, że w tej miejscowości zamieszkuje około 160 bocianów białych w 42 gniazdach. Najwięcej bocianich gniazd, bo aż 24, ma w swoim gospodarstwie Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.
Jako ciekawostkę można podać fakt, że już pod koniec stycznia tego roku bocian pojawił się w gnieździe w niemieckiej miejscowości Bad Freieienwalde, oddalonej od o około 17 kilometrów od Cedyni (województwo zachodniopomorskie). Czy to oznacza szybsze przyjście prawdziwej wiosny?
Paweł Pstrokoński, ornitolog z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego, w wywiadzie dla "Radia dla Ciebie" poinformował, że bociany przed wyruszeniem w podróż wysyłają tzw. przeszpiegi:
Najpierw leci grupa, która jest na tyle odważna, żeby sprawdzić teren. Jeżeli nie wracają przez dłuższy czas, to reszta osobników dostaje sygnał, że można do nich dołączyć. Zdarza się też, że wracają. Przy ataku zimy w naszym kraju bociany wycofały się do Niemiec, by przeczekać gorszą pogodę, a potem znowu wróciły do Polski