› biznes
14:34 / 13.12.2017

Nasze województwo przedostatnie w Polsce pod względem potencjału innowacyjności

Nasze województwo przedostatnie w Polsce pod względem potencjału innowacyjności

Jesteśmy na szarym końcu, a ściślej mówiąc na przedostatnim miejscu w zestawieniu wszystkich polskich województw w oparciu o potencjał (indeks) innowacyjności. Tak rzeczywistość widzą autorzy raportu (zestawienia) „Indeks Millennium – Potencjał Innowacyjności Regionów” przygotowanego przez analityków Banku Millennium. 

Na wstępie przypomnijmy, że Polska znalazła się na 22. miejscu w opublikowanym na początku 2017 roku rankingu innowacyjności Bloomberga (awans o jedno miejsce). Na pierwszym miejscu zestawienia znalazła się Korea Południowa, na drugim – Szwecja, na trzecim – Niemcy, a na czwartym – Szwajcaria. Według Global Innovation Index 2016 Polska zajęła 39. miejsce na liście 128 najbardziej innowacyjnych gospodarek (awans o 7 miejsc w stosunku do 2015 r.).

Stale analizujemy trendy związane z innowacyjnością na polskim i światowym rynku. Zagadnienia, które wydały nam się szczególnie istotne z punktu widzenia rozwoju gospodarki i biznesu w Polsce, to nierówności i wyzwania dotyczące potencjału innowacyjności poszczególnych regionów kraju. (...) Tegoroczna, druga już edycja raportu autorstwa ekspertów Banku Millennium zawiera ranking polskich województw według ich potencjału innowacyjności, opisuje uwarunkowania sprzyjające rozwojowi innowacyjności w Polsce i na świecie oraz wskazuje czynniki wpływające na wyniki poszczególnych województw. (...) Polska gospodarka ma duży potencjał rozwojowy i staje się coraz bardziej innowacyjna na tle światowym. Nadal istnieją jednak różnice w tempie rozwoju poszczególnych regionów wewnątrz kraju. Liczymy, że raport „Indeks Millennium – Potencjał Innowacyjności Regionów” poprzez pokazywanie kierunku, w którym każde z województw może rozwijać swój potencjał, pomoże te różnice zmniejszać.

– napisał w przedmowie do raportu „Indeks Millennium – Potencjał Innowacyjności Regionów” Joao Bras Jorge, prezes zarządu Banku Millennium.

Eksperci Banku Millenium wskazują, że w wielu obszarach poziom innowacyjności może ograniczać potencjał wzrostu PKB. Ich zdaniem wzrost innowacji dotyczy głównie przemysłu, a niski poziom uprzemysłowienia, wysoki udział rolnictwa w PKB i osób zatrudnionych w rolnictwie ogranicza potencjał innowacyjności.

Nasze województwo znajduje się obecnie na 15., przedostatnim miejscu, jeśli chodzi o potencjał innowacyjności.

W zestawieniu Indeksu Millennium województwo warmińsko-mazurskie zajmuje 15. pozycję i znajduje się w końcówce zestawienia niemal wszystkich składowych, z wyjątkiem stopy wartości dodanej (7. miejsce). Stopa wartości dodanej stanowi relację wartości dodanej (liczonej jako suma zysku netto, wynagrodzeń, narzutów i podatków) do przychodów.

Jakie czynniki były brane pod uwagę? Twórcy zestawienia wzięli pod uwagę 6 kryteriów, które w największym stopniu warunkują rozwój innowacyjności, a mianowicie: wydajność pracy, stopa wartości dodanej, wydatki na badania i rozwój (B+R), edukacja policealna, liczba pracujących w obszarze badań i rozwoju oraz liczba przyznanych patentów.

Wartość indeksu, który osiągnęło nasze województwo wynosi 41. Niższą wartość indeksu ma jedynie województwo lubuskie (38). Na czele zestawienia znajduje się województwo mazowieckie (97), przed małopolskim (88), dolnoślaskim (76) i pomorskim (74). Coraz lepiej radzi sobie na polu innowacyjności województwo lubelskie (wartość indeksu – 69). To właśnie to województwo osiągnęło w latach 2010-2017  największy rozwój potencjału innowacyjności.

Skracamy czy zwiększamy dystans do czołówki?

Niestety nie skracamy dystansu dzielącego nas od czołówki najbardziej innowacyjnych województw w Polsce. W 2010 roku nasz indeks innowacyjności wynosił 43 punkty, a w 2017 roku - zaledwie 41 puntków. Czołówka nam ucieka. W 2010 r. indeks innowacyjności województwa pomorskiego wynosił  68 punktów, a w 2017 r. - 74 punkty. Podobnie sprawa wygląda z województwem małopolskim (80 i 88 punktów) oraz dolnośląskim (68 i 76 punktów). Jeszcze więcej wzrósł indeks dla województwa lubelskiego (57 i 69 punktów).

Nasze województwo wypadło bardzo słabo biorąc pod uwagę potencjał innowacyjności. Dlaczego?

Wynika to z pewnością z jego specyfiki – słabego zaludnienia, silnego związku z gospodarką rolną, która przez wiele dziesięcioleci była prowadzona w formie PGR-ów. Nie sprzyjało to wytworzeniu się prężnego indywidualnego rolnictwa po 1989 roku. Z drugiej strony nasycenie przemysłem na tych terenach było bardzo niewielkie i ograniczało się do kilku większych ośrodków, w tym przede wszystkim Elbląga, Olsztyna i Ostródy. W związku z tym w województwie warmińsko-mazurskim rozwija się głównie przemysł rolno-spożywczy oraz drzewno-meblarski. Z drugiej strony bardzo atrakcyjne warunki geograficzno-przyrodnicze, bogactwo fauny i flory sprawiają, że region ten znajduje się w czołówce najbardziej atrakcyjnych terenów turystycznych.

Autorzy wskazują, że w przypadku naszego województwa:

Najniższa pozycja w rankingu spowodowana jest tu przede wszystkim niską wydajnością pracy oraz stopą wartości dodanej, niskimi nakładami na badania i rozwój w relacji do PKB oraz pracującymi w B+R, a także najniższą w kraju liczbą studentów i przyznanych patentów.

Jak wygląda pozycja naszego województwa, jeśli chodzi o poszczególne obszary innowacyjności?

  • wydajnośc pracy, czyli przychód wygenerowany przez jednego zatrudnionego (w mln zł) – 55,6 (województwo pomorskie – 100)
  • stopa wartości dodanej, czyli relacja wartości dodanej do przychodów firmy – 80,7 (województwo pomorskie – 92,2)
  • wydatki na badania i rozwój w relacji do PKB – 18,5 (województwo pomorskie – 64,1)
  • edukacja policealna, czyli liczba studentów na 10 tys. mieszkańców – 43,7 (województwo pomorskie – 79)
  • pracujący w obszarze badań i rozwoju w sektorze przedsiębiorstw na 1000 osób aktywnych zaowdowo – 25 (województwo pomorskie – 55,2)
  • liczba patentów na 1 mln mieszkańców – 23,1 (województwo pomorskie – 51,8)

Jak wskazują autorzy raportu:

Województwo warmińsko-mazurskie to jeden z najsłabiej rozwiniętych gospodarczo regionów w kraju. PKB na mieszkańca wynosi 33,2 tys. zł, co stanowi 71% średniej krajowej (13. miejsce) oraz 49% średniej unijnej. W zestawieniu Indeksu Millennium województwo zajmuje 15. pozycję i znajduje się w końcówce zestawienia niemal wszystkich składowych, z wyjątkiem stopy wartości dodanej (7. miejsce). Nakłady na badania i rozwój w regionie stanowiły w 2015 r. zaledwie 0,3% PKB (14. miejsce) i było to jedyne województwo, gdzie wydatki spadły w porównaniu z 2010 r.

Zauważają duży potencjał w turystyce, gdzie z pewnością dużo jest jeszcze do zrobienia. Na niekorzyść działa niewielki procent przedsiębiorstw przemysłowych działających na obszarze naszego województwa, które można zaliczyć do branż wysokiej i średnio-wysokiej technologii (zaledwie 11% – najniższy wskaźnik wśród wszystkich województw). Wynika to ze specyfiki przemysłu, który jest zlokalizowany w naszym regionie. Są to bowiem przede wszystkim zakłady rolno-spożywcze oraz drzewno-meblarskie) 

W przypadku firm usługowych jedynie 1% ogólnokrajowej liczby podmiotów oferuje usługi wysokiej techniki (13. miejsce). Na niekorzyść dla rozwoju innowacyjności działa niewielkie nasycenie jednostkami badawczo-rozwojowymi (zaledwie 87 podmiotów, 2% ogólnokrajowej liczby).

– informują autorzy raportu. 

Jakie cechy ciągną nas w dół?

  • Najsłabiej rozwinięta infrastruktura drogowa, najniższa gęstość dróg, bez dostępu do autostrad oraz z odcinkowym dostępem do drogi ekspresowej S7
  • Niska konkurencyjność. Jeden z najniższych wskaźnik przedsiębiorczości liczony jako liczba firm na 1000 ludności. Niska skłonność mieszkańców do zakładania firm może stanowić barierę we wspieraniu tworzenia również innowacyjnych podmiotów 
  • Mała liczba podmiotów z kapitałem zagranicznym oraz najniższa wartość napływu środków z zagranicy w latach 2008-2015
  • Ujemne saldo migracji województwa od wielu lat. Prognoza na 2030 r. sugeruje trwający proces wyludniania
  • Słabo rozwinięta baza szkół wyższych (7 ośrodków, głównie w Olsztynie), niska liczba studentów (14. miejsce). Niedostosowanie kształcenia zawodowego do potrzeb gospodarki innowacyjnej. Bardzo niski odsetek osób z wykształceniem wyższym
  • Jeden z najniższych współczynnik aktywność zawodowej ludności oraz najniższy wskaźnik zatrudnienia
  • Jedna z najniższych liczba ośrodków naukowych i badawczo-rozwojowych
  • Słabość sektora usług rynkowych oraz niedostateczny rozwój sektora usług wyższego rzędu
  • Wysoki stopień koncentracji tradycyjnych działów przemysłu, o niskim zaawansowaniu technologicznym (m.in. przemysł rolno-spożywczy i drzewnomeblarski)

– punktują analitycy Banku Millennium. 

Wiemy już, że nasze województwo znajduje się na przedostatnim miejscu w Polsce jeśli chodzi o potencjał innowacyjności. Na zakończenie przyjrzyjmy się liderom. Wśród nich jest sąsiadujące z nami województwo pomorskie.

W czołówce województw o największym potencjale innowacyjności utrzymują się niezmiennie 4 województwa: mazowieckie, małopolskie, dolnośląskie oraz pomorskie. Są to regiony, w których dominującą rolę odgrywają aglomeracje miejskie: warszawska, krakowska, wrocławska i trójmiejska. Sukces tych województw tkwi w umiejętności przyciągania najzdolniejszych i najbardziej kreatywnych jednostek. To tutaj funkcjonują najlepsze uczelnie oraz ośrodki naukowo-badawcze. Dobrze rozwinięta oferta edukacyjna przyciąga kapitał ludzki, a dobra współpraca biznesu z nauką – kapitał finansowy

– informują autorzy raportu. 

Czy są jakieś pozytywne widoki na przyszłość, szczególnie dla naszego miasta?

Jak wskazuje prof. Marek Rocki, rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, symbioza nauki i praktyki jest warunkiem wzrostu gospodarczego:

Współpraca uczelni z przedsiębiorstwami może i powinna być także związana z procesami nauczania. Przedsiębiorcy powinni oceniać efekty kształcenia i sugerować kierunki ich doskonalenia, a nawet zamawiać kształcenie dopasowane do potrzeb gospodarki.

Elbląg w ostatnim okresie inwestuje duże pieniądze w szkolnictwo zawodowe, m.in. budując Elbląskie Centrum Edukacji Zawodowej, które stanowi odpowiedź miasta na duże zapotrzebowanie rynku pracy na wykwalifikowanych pracowników o wykształceniu zawodowym. Intensyfikowana jest współpraca szkolnictwa zawodowego z przemysłem meblarskim, np. od 2016 roku Grupa Meble Wójcik ma pod swoją opieką klasę średnią o kierunku technik technologii drewna (klasa patronacka) w Zespole Szkół Inżynierii Środowiska i Usług im. Mikołaja Kopernika w Elblągu. Szczegóły można znaleźć pod adresem: zawodstolarz.pl.

Na zakończenie można zastanowić się co by było, gdyby Elbląg należał dzisiaj do województwa pomorskiego...

Dużo więcej informacji (pełny raport) znajdziecie pod poniższym linkiem:

Raport „Indeks Millennium – Potencjał Innowacyjności Regionów”

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%