Natalia Kukulska napisała do uczestników elbląskiego koncertu
fot. Ryszard Siwiec
X Jubileuszowy Koncert Charytatywny Zespołu Szkół Pijarskich rozpoczęła Zuzanna Sobocińska, uczennica II klasy Liceum Ogólnokształcącego. Odczytała ona list od Natalii Kukulskiej, córki Anny Jantar. - Cieszę się, że młodzież chce śpiewać piosenki mojej mamy – usłyszała publiczność. - To wspaniałe, że dochód z koncertu będzie przeznaczony na rzecz dzieci niepełnosprawnych. Życzę niezapomnianych wrażeń podczas koncertu. Impreza odbyła się wczoraj (28.04) w sali kina Centrum Spotkań Europejskich „Światowid”. Wszystkie miejsca były zajęte.
Od początku powstania Zespołu Szkół Pijarskich, jego tradycją są koncerty charytatywne, każdy na inny cel. Tym razem na rzecz podopiecznych Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnych Intelektualnie, który prowadzi Zgromadzenie Sióstr św. Jadwigi w Elblągu. Zawsze uczniowie i absolwenci śpiewają piosenki gwiazdy muzyki rozrywkowej. Tym razem wybrano Annę Jantar. - Przypada w tym roku 35 rocznica jej śmierci – wyjaśnia Izabela Galicka, pedagog szkolny i jedna z organizatorek.
Wszystkim uczniom, a przede wszystkim uczennicom ten pomysł bardzo się spodobał. Z pomocą rodziców przygotowały stroje z lat siedemdziesiątych, podobne do tych, w których występowała Anna Jantar. - Zajęte kwestią praw autorskich, zgodą Zaiksu zapomniałyśmy, że warto nawiązać kontakt z Natalią Kukulską – tłumaczy Izabela Galicka w imieniu organizatorów. - Zuzanna wpadła na ten pomysł. Nawiązałyśmy kontakt z piosenkarką przez jej menadżera. Dzięki temu otrzymałyśmy list, którego treść usłyszeliśmy na początku spotkania.
Impreza była prowadzona w formie koncertu życzeń. Te najważniejsze: „Miłości do życia i ludzi” były przeznaczone dla uczestników i organizatorów spotkania. Prezentem była piosenka Anny Jantar „Nic nie może wieczne trwać”. Wybór nie był przypadkiem, bowiem słowa te stały się mottem koncertu. Organizatorzy nie zapomnieli też: o babciach i dziadkach, małżeństwach obchodzących jubileusz, solenizantach oraz paniach i panach. Tym ostatnim zadedykowano piosenkę „Baju baj, baju, baj proszę pana, ja nie jestem taka pierwsza lepsza Anna”. Brawurowo wykonała ją Zuzanna Sobocińska. Publiczność świetnie się bawiła i poprosiła o bis. Wykonawcom towarzyszył sześcioosobowy zespół muzyczny z dwoma gitarami, fletem, klarnetem, perkusją i pianinem. Z okazji koncertu organizatorzy wydali śpiewnik z programem i słowami wykonywanych piosenek.
Dochód z imprezy pochodził ze sprzedaży: biletów wstępu w cenie 10 zł oraz pamiątkowej świecy – bukiecika tulipanów, w cenie 15 zł.