› sport
12:00 / 21.03.2016

Nawarzone piwo wypite. Sokół Browar pokonany przez Meblarzy

Nawarzone piwo wypite. Sokół Browar pokonany przez Meblarzy

fot. Bartłomiej Ryś

Wyjazd do Kościerzyny był ostatnim przystankiem przed najistotniejszym meczem drugiej fazy rozgrywek w I lidze, czyli potyczką piłkarzy Mebli Wójcik z gdańskim Wybrzeżem. Zwycięstwo jedną bramką z Sokołem okupione ogromnym wysiłkiem, do którego gospodarze zmusili elblążan, może mieć dwa skutki. Albo Meblarze wyciągną konsekwencje ze swojej gry i to zaprocentuje już 25 marca, albo po morderczej walce nie zdążą się zregenerować. Póki co można cieszyć się z kolejnych 2 punktów oraz 4 zwycięstwa z rzędu.

Kościerzynianie to zespół solidnych rzemieślników z trójką niezwykle skutecznych piłkarzy w postaci Szymona Kmiecia, Adama Lisiewicza oraz Macieja Reichela, którzy w bieżącym sezonie rzucili łącznie dla Sokoła 234 bramki (odpowiednio: 84, 79 i 71). To wokół nich zwykle skupiają się ataki drużyny. Nie inaczej było w rywalizacji z Meblarzami. Ze wszystkich 30 goli rzuconych przez gospodarzy meczu, aż 21 zaprotokołowano przy trzech wymienionych wyżej nazwiskach. To głównie za ich sprawą szczypiorniści Wójcika przegrywali w 13 minucie różnicą 5 trafień. Na całe szczęście dla gości w wyśmienitej formie od co najmniej kilku tygodni znajduje się Piotr Adamczak, który miał tego wieczora wsparcie w osobie Michała Tórza. Obaj zawodnicy ekipy z Elbląga zanotowali po 8 celnych rzutów.

Całe spotkanie było niesamowicie emocjonujące od pierwszej piłki. Wynik otworzył w swoim stylu niezawodny Piotr Adamczak, który do 5 minuty samodzielnie zasilał konto bramkowe Wójcika. Z drugiej strony parkietu elbląską bramkę nękali Kmieć i Reichel. Niestety w momencie, w którym obrona wzmocniła krycie Adamczaka, worek z bramkami dla Meblarzy się zasupłał. Za sprawą 5 trafień z rzędu bez odpowiedzi ze strony gości, pomiędzy 6 a 13 minutą, kościerzynianie mocno wysunęli się na czoło. Waleczne elbląskie serca niezrażone kilkoma niepowodzeniami w ataku, wciąż starali się szukać wyrw w obronie Sokoła i to im się udało. Szczególne słowa uznania należą się Michałowi Tórzowi, który raz za razem odnajdywał słabe punkty w linii defensywnej i swoją skutecznością napędzał kolejne akcje przyjezdnych. Tylko pomiędzy 14 a 30 minutą nasz rozgrywający pięciokrotnie powiększał wynik po elbląskiej stronie. Dzięki temu piłkarze Mebli Wójcik schodzili do szatni przy stanie remisowym po 15.

Zmiana stron boiska nie zmieniła zanadto układu sił pomiędzy zespołami. W dalszym ciągu jedna i druga ekipa wymierzały sobie ciosy naprzemiennie. To jednak elblążanie częściej prowadzili w drugiej odsłonie, ale nie byli w stanie odskoczyć na więcej niż 1 bramkę. Aż siedemnaście razy wynik meczu był remisowy. Odblokował się w drugiej połowie na powrót Piotr Adamczak. Szansę na przechylenie szali na swoją korzyść piłkarze trenera Molskiego wypracowali sobie między 48 a 53 minutą. Wtedy też trzykrotnie zaskoczyli kościerzyńskiego bramkarza i zbliżyli się do końcowego triumfu. Reakcja gospodarzy była jednak natychmiastowa i dzięki serii 3 celnych rzutów, w tym dwóch Szymona Kmiecia, raz jeszcze na tablicy wyświetlił się remis. Do 60 minuty taki stan się utrzymał, ale raz jeszcze o włos bliżej byli przyjezdni. Najskuteczniejszy piłkarz Meblarzy w tym sezonie, czyli Marcin Szopa dał elblążanom prowadzenie na 31 do 30. Czas pozwalał na finałową akcję gospodarzy. Trener Sokoła wycofał bramkarza i zwiększył siłę rażenia w ofensywie, ale 2 punkty wybronił Meblarzom Adrian Fiodor i czwarta wygrana stała się faktem. Sokół 30, Meble 31.

Sokół Browar Kościerzyna - KS Meble Wójcik Elbląg  30:31 [15:15]

Meble: Głębocki, Fiodor, Malandy, Nowakowski, Gębala, Kupiec, Netz 1, Serpina 2, Paweł Adamczak 2, Malczewski 2, Dorsz 2, Szopa 3, Olszewski 3, Piotr Adamczak 8, Tórz 8.

Trener: Dariusz Molski.

Następne spotkanie będzie drugim najważniejszym w tej rundzie dla szczypiornistów Mebli Wójcik. Do Elbląga 25 marca (piątek) przyjedzie bezpośredni rywal w walce o awans do Superligi, czyli Wybrzeże Gdańsk. Presja jest ogromna, ale elblażanie nie mogą sobie pozwolić na następne potknięcie. Rozpoczęcie szlagierowego starcia I ligi zaplanowano na godzinę 18:00 (CSB).

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%