Nie było Kuby Wojewódzkiego. Była za to polityka
fot. Konrad Kosacz
Ostatniego dnia X Letnich Ogrodów Polityki w dyskusji na temat fenomenu Talent Show’s miał uczestniczyć Kuba Wojewódzki. Z powodów niezależnych od organizatorów dziennikarz nie dotarł na spotkanie. Pojawił się za to Robert Leszczyński, w koszulce Ruchu Palikota. Razem z Wiesławem Godzicem, Mirosławem Pączakiem i Mariuszem Czubajem rozmawiał o dziwolągach i artystach występujących w programach poszukujących gwiazd.
- Czy mizdrzenie się do kamery wystarczy aby zaistnieć dziś w mediach? – pytał Mariusz Czubaj, rozpoczynając panel dyskusyjny. Otóż okazuje się, że stawiając na same mizdrzenie, można trafić szybko na salony i stać się celebrytą. Przykładem na to są dziesiątki ludzi, którzy zaistnieli w pop kulturze, ponieważ są znani z tego, że są znani. Co więcej, ludzie ci zaczynają dziś stanowić trzon show biznesu. „Taniec z gwiazdami”, „Mam talent”, „X Factor” to tylko nieliczne z przykładów, na to, że występujący w tych programach uczestnicy, opanowują youtuba, blogi i popularne gazety.
- Programy typu talent show’s służą promowaniu produktów z reklam, a nie artystów. Producenci popularnych programów próbują trafić w gusta odbiorców, głównie po to aby ci wysłali sms-y. Świadczy o tym chociażby wybór uczestników do bijącego niegdyś rekordy popularności programu muzycznego Idol. Chętnie brano wówczas do show tych, którzy mają talent, ale jeszcze chętniej tych, z których można się pośmiać. Sam przykład sławnego wykonawcy „Turystycznej piosenki” pokazuje, że oryginalność i inność tego człowieka sprawiła, że do dziś go pamiętamy. Nie pamiętamy za to długonogich lasek, czy przystojnych amantów występujących na tamtej scenie. Co więcej przedstawiciele jury – Zapendowska i Wojewódzki z osób znanych, ale na pewno nie szerokim masom, stali się dziś wyroczniami talentów i gwiazdami– komentuje Robert Leszczyński.
Klimat zbliżających się wyborów w Elblągu, dał się wyczuć niestety także podczas X Letnich Ogrodów Polityki. Nie brakowało wśród gości osób w koszulkach swoich komitetów wyborczych. Sam Leszczyński wystąpił w T-shircie z logo Kocham Elbląg, stworzonym przez Ruch Palikota.
Podczas dyskusji poruszono kwestię zagrożeń, jakie niosą za sobą talent show’s. Jak skomentował Wiesław Godzic:
- Pełno dziś Janków Muzykantów z działu marketingu. Największą porażką talent show’s, jest wpajanie młodym ludziom, że nie muszą kształcić się żeby stać się piosenkarzem czy muzykiem. Szkoły muzyczne stają się przecież mało atrakcyjne, ponieważ można w 4 tygodnie stać się gwiazdą. Po co więc uczyć się przez 4 lata?
Panel dyskusyjny ostatniego dnia Ogrodów Polityki był jednym z najsłabszych punktów programu. Chociaż wielu przybyłych gości pojawiło się na spotkaniu tylko za sprawą nazwiska Wojewódzkiego, którego jednak w Elblągu nie zobaczyliśmy.