Do godziny 18:00 na placu Jagiellończyka w Elblągu będzie czekał na wszystkich chętnych autobus energetyczny. To akcja zapoczątkowana już w 2014 roku, która polega przede wszystkim na przekazaniu wiedzy dotyczącej ekologicznych rozwiązań zmniejszających pobór energii. O dużej ilości chętnych nie można mówić, lecz cała akcja jest jak najbardziej ciekawa.

Jak tłumaczyli w rozmowie z naszym dziennikarzem pracownicy autobusu energetycznego, cała akcja ma przede wszystkim na celu zwiększenie świadomości społecznej odnośnie zmian klimatu, przyczyn zachodzenia tych zmian i tego, co my sami możemy zrobić w naszym gospodarstwie domowym. To nie tylko ochrona środowiska, ale i również... mniejsze rachunki za prąd.

- Autobus jest podzielony na kilka części, w jednej z nich porównujemy żarówki LED z tymi zwykłymi. Faktycznie, zwykła żarówka kosztuje maksymalnie 5 zł co jest małą kwotą w porównaniu do LEDa za 25 zł wzwyż – tłumaczyła jedna z pracownic autobusu.

- Ale jeżeli pomyślimy że zwykła żarówka świeci maksymalnie 2 tysiące godzin, a LED potrafi wytrzymać nawet 20 RAZY tyle... Cóż, to nie tylko ekologia, ale również ekonomia. Takie rozwiązanie jest po prostu, oczywiście w perspektywie czasu, zdecydowanie bardziej opłacalne.

Jak usłyszeliśmy, zainteresowanie autobusem zbyt duże nie jest, ale za to Ci, którzy już go odwiedzą, zadziwiają ekspertów dużą wiedzą na temat rozwiązań „proeko”.

- Chociażby starszym ludziom nie musimy tłumaczyć czym jest LED, jak działa, jak pozyskiwać energię elektryczną w sposób ekologiczny. Ich wiedza na te tematy jest zaskakująco duża.

Autobus energetyczny przypomina mobilne labolatorium. Znajdziemy w nim wiele przykładów różnych rozwiązań ekologicznych, które możemy swobodnie zastosować w domu jak chociażby panele fotowoltaiczne czy specjalny piec, który podgrzewa wodę dzięki energii uzyskiwanej z.... powietrza!

- Wszystkie te rozwiązania stają się coraz bardziej popularne, a tym samym tańsze, niż przed laty.

Autobus czeka na chętnych zwiedzających do godziny 18:00.