Nie zabiorą dzieci z powodu biedy, ale też nie pomogą
fot. freeimages.com
Od marca wejdzie w życie nowelizacja Kodeku Rodzinnego, która uniemożliwia odbiranie dzieci z powodu biedy rodziców. Niestety, zabrakło rozwiązań, które umożliwiłyby walkę z ubóstwem.
W uzasadnieniu przyjętej nowelizacji podkreślono, że ingerowanie państwa w sprawy rodzinne jest możliwe tylko w przypadkach, które określa ustawa oraz po prawomocnym orzeczeniu sądu. Dopiero teraz politycy doszli do wniosku, że umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej tylko z powodu biedy, wbrew woli rodziców jest niedopuszczalne.
Jednak nie wszyscy byli jednomyślni. Na 409 głosujących posłów, 25 wstrzymało się od podjęcia decyzji, a 2 było przeciwnych nowelizacji.
Poprawka autorstwa PiS została przyjęta praktycznie bez zastrzeżeń, natomiast propozycja klubu Kukiz'15 została odrzucona. Politycy proponowali, aby wprowadzić możliwość umieszczenia dziecka w pieczy zastępczej w przypadku, gdyby zachodziło realne i bezpośrednie zagrożenie jego życia.
Niestety jest to tylko cząstkowa zmiana, która jest potrzebna. Z pewnością ułatwi życie wielu ludziom oraz zapobiegnie dramatom, których w ciągu roku były tysiące. W dalszym ciągu brakuje rozwiązań, czy chociażby inicjatywy rozpoczęcia prac nad skutecznym wspieraniem rodzin dotkniętych ubóstwem. Jak wynika ze statystyki Głównego Urzędu Statystycznego, zjawisko to spotykane jest najczęściej w województwie Warmińsko-Mazurskim, czyli naszej okolicy.
W ocenie autorów nowelizacji zapisae zostało, że nowela dotyczyć będzie rodzin bezradych w sprawach opiekuńczo-wychowawczych oraz z trudnościami w prowadzeniu gospodarstwa domowego, tj. 227,3 tys. rodzin (800 tys. osób) oraz rodzin zagrożonych ubóstwem - 724,3 tys. rodzin (1,9 mln osób).