Orionidy można zaobserwować na niebie przez cały październik, aż do pierwszych dni listopada. Jednak to właśnie w nocy z 21 na 22 października 2017 ich aktywność wzrasta do maksimum. Dzisiejszy wieczór jest zatem, przynajmniej w teorii, najlepszym w tym roku, aby zaobserwować to niecodziennie zjawisko. Dlaczego w teorii? Zachmurzenie nieba prawdopodobnie skutecznie uniemożliwi prowadzenie obserwacji.

Media zapowiadały duże wydarzenie:

W nocy z 21 na 22 października będzie można zobaczyć od 25 do nawet 35 Orionidów na godzinę. Tegoroczne warunki mają być jednymi z najlepszych do prowadzenia obserwacji meteorów. W dniu maksimum roju, czyli 21 października, Księżyc będzie już kilka dni po nowiu, nie utrudniając w żadnym stopniu prowadzenia obserwacji. 

Byłoby to możliwe gdyby spełniony był jeszcze jeden. nardzo ważny warunek: przejrzystość nieba, która jest niezwykle ważna dla prowadzenia wszelkich obserwacji astronomicznych. Wszystko wskazuje na to, że dziesiejszej nocy - z 21 na 22 października - niebo będzie w niemal całkowicie zachmurzone, w związku z czym nie będzie można zaobserwować roju orionidów. 

Czy są orionidy?  Mówiąc w telegraficznym, skrócie są rojem meteorów, związanym z kometą Halleya. Ich nazwa wywodzi się od gwiazdozbioru Oriona, gdzie znajduje się ich radiant (punkt, z którego "rozbiegają się" drogi meteorów). 

Mała uwaga na przyszłość. Nie wszędzie prowadzenie obserwacji jest możliwe. Wynika to z zanieczyszczenia nieba sztucznym światłem. Dzięki serwisowi lightpollutionmap.info można znaleźć najdogodniejszy punkt w swojej okolicy - im ciemniejszy kolor mapy, tym skuteczniej będziemy mogli prowadzić tam obserwacje astronomiczne.

Na zakończenie dobra wiadomość. Jak udało nam się dowiedzieć od osoby z Parku Astronomicznego Muzeum Mikołaja Kopernika we Fromborku nadchodzi bardziej sprzyjający czas na prowadzenie obserwacji astronomicznych. Po prostu miesiące jesienno-zimowe charakteryzują się według niej najlepszymi warunkami do oglądania gwiazd.

Częściowo potwierdza tę opinię wypowiedź miłośnika astronomii, którą udało nam się odszukać na jednym z forów poświęconym tej właśnie tematyce:

Każda pora byłaby dobra, bo na każdą porę przypadają inne gwiazdozbiory. Jednak nasz klimat nie jest zbyt miłosierny.

 

Zimą powietrze bywa cudownie przejrzyste, ale niestety jest mróz i śnieg, to nieco utrudnia obserwacje. Miesiące styczeń, luty bywają często mocno zachmurzone. Dogodne warunki pojawiają się wczesną i pełną wiosną, choć też bywa dużo deszczu. Kwiecień i maj są dobre do obserwacji natomiast z każdym dnie noc staje się coraz krótsza. W czerwcu i lipcu ciężko o dobre obserwacje głębokiego nieba bo noce są krótkie i jasne. W drugiej połowie sierpnia zaczyna już być lepiej.

 

Dla mnie ulubioną porą jest właśnie koniec lata i początek jesieni. We wrześniu bywa najwięcej okazji do obejrzenia letnich jeszcze gwiazdozbiorów, tych niskich nad horyzontem: Strzelca i części Skorpiona.

 

Późną jesienią pogoda znów często staje się kapryśna. Potem spada śnieg i kółko się zamyka.

Park Astronomiczny Muzeum Mikołaja Kopernika znajduje się niespełna 2 km na południe od Wzgórza Katedralnego we Fromborku, w miejscowości Ronin, na najwyższym wzniesieniu w okolicy zwanym Górą Żurawią, na brzegu domniemanego krateru meteorytowego. Dysponuje siedmioma  pawilonami z instrumentami do obserwacji nieba – teleskopy, lunety: trzema tarasami obserwacyjnymi oraz dwoma budynkami mieszczącymi salę recepcyjną, pracownie i podręczną bibliotekę. Służy głównie celom dydaktycznym.  W Parku można obejrzeć teleskopy oraz  popatrzeć przez lunety na plamy słoneczne a czasem na Księżyc.  Znajdują się tam także zrekonstruowane instrumenty astronomiczne, używane przez Mikołaja Kopernika oraz kopie XVII wiecznych lunet kaliskich do obserwacji plam słonecznych.

Na nocne pokazy nieba osoby opeikujące się Parkiem Astronomicznym zapraszają przy dobrej pogodzie w każdą sobotę od godziny 20.00 – 22.00 (oprócz  6 stycznia 2018 r. – Trzech Króli i 30 marca 2018 r. – Wielka Sobota). Opłata za pokazy nieba: normalna 15 zł, ulgowa 10 zł od osoby.