Nie żyje wybitny polski reżyser, Andrzej Wajda!
fot. PAP
W niedzielę wieczorem zmarł jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów, Andrzej Wajda. Jego filmy nagradzano na cały świecie m.in. Złotym Lwem i Złotym Niedźwiedziem. Zdobył także Złotą Palmę, Europejską Nagrodę Filmową „Felix” i japońską nagrodę Kyoto. W 2000 roku dostał Oscara za całokształt twórczości. Zamarł w wieku 90 lat.
Wyreżyserował kilkadziesiąt filmów. Do najbardziej znanych należą "Popiół i diament", "Popioły", "Ziemia obiecana" (nominowana do Oscara 1975 w kategorii Najlepszy film nieanglojęzyczny), "Człowiek z marmuru", "Panny z Wilka" (nominacja '79), "Człowiek z żelaza" (nominacja '81), "Pan Tadeusz", "Katyń" (nominacja z 2007 roku) oraz "Wałęsa. Człowiek z nadziei".
Kilka miesięcy temu reżyser ukończył swój ostatni film, "Powidoki". To opowieść o tym, jak komunistyczna władza niszczyła wybitnego artystę, niepokornego człowieka, który sprzeciwił się doktrynie socrealizmu. Niestety, Wajda nie doczekał oficjalnej premiery, którą zaplanowano na styczeń.
Pod koniec lat 60. w Elblągu Andrzej Wajda kręcił sceny do filmu „Krajobraz po bitwie”, który opowiada o wyzwolonym niemieckim obozie koncentracyjnym. Najważniejsze sceny z udziałem Daniela Olbrychskiego i Stanisławy Celińskiej kręcono m.in. w Bażantarni.
Odejście Andrzeja Wajdy to ogromna strata dla polskiego i światowego kina. Reżyser pozostawił po sobie ogromną spuściznę, która nigdy nie straci na aktualności i przypominać będzie kolejnym pokoleniom o jego wybitnym talencie.