Bezrobocie w Elblągu rośnie z roku na rok. W listopadzie ubiegłego roku w naszym mieście wynosiło 17,4 %. Chociaż przeglądając oferty pracy w Powiatowym Urzędzie Pracy wydawać by się mogło, że praca jest, to jednak istnieje pewien problem. Jaki?

Nic dziwnego, że bezrobotny, który rzeczywiście chce pracować, chwyta się wszystkich sposobów, aby znaleźć etat. Czy zaglądając na stronę internetową elbląskiego „pośredniaka” można znaleźć aktualne i adekwatne do wykształcenia oferty?

- Wiele tych ofert jest przestarzałych i nieaktualnych. Kpina, aby dla tak dużego miasta, kiedyś wojewódzkiego, było zaledwie kilka ofert pracy – wypowiada się nasz Czytelnik na temat ofert zamieszczonych w Urzędzie Pracy.

Czy to prawda? Sprawdziliśmy u źródła.

-Wszystkie oferty pracy są sprawdzane. Oczywiście może tak się zdarzyć, że po 2 lub 3 godzinach stają się nieaktualne. Jednak zmiany są na bieżąco wprowadzane do naszego systemu. Oferty pojawiające się w mediach i widniejące w nich jakiś czas rzeczywiście mogą być nieważne. Nie mamy wpływu na to ile widnieją na innych stronach internetowych. Podobna sytuacja ma miejsce z ogłoszeniami z Centralnej Bazy Ofert Pracy jeżeli serwis ich nie aktualizuje. Dodatkowo mogą pojawić się tak zwane oferty z kandydatem. Takie oferty są z góry zajęte. Zdarza się, że w ogłoszeniu podany jest kontakt bezpośrednio do pracodawcy. Wtedy często nie dostajemy informacji, że dana oferta jest nieaktualna – informują nas pracownicy Powiatowego Urzędu Pracy w Elblągu.

Czy rzeczywiście oferty są sukcesywnie aktualizowane? Chociaż pracownicy zapewniają, że tak, to bezrobotni z Elbląga mają co do tego wątpliwości.