W nocy z 12 na 13 sierpnia będzie można podziwiać spadające gwiazdy lub łzy świętego Wawrzyńca, a tak naprawdę  perseidy – rój meteorów pochodzących z komety 109P/Swift-Tuttle.  Spokojnie, nie spadną na ziemię, bo wcześniej się spalą.
 
Któż z nas, gdy widział spadającą „gwiazdę” nie pomyślał o jakimś życzeniu. Teraz jest odpowiednia pora na takie widoki. Wprawdzie zjawisko spadających „gwiazd” czyli perseidów trwa od 7 lipca, ale właśnie zaczyna być dobrze widoczne. Finał tego spektaklu przyrody możemy oglądać gołym okiem w nocy z 12 na 13 sierpnia w godzinach od 22 do 10 rano. Wynika to z faktu,  że 11 sierpnia jest nów, a wtedy niebo jest ciemniejsze 

Perseidy od wieków intrygują i zachwycają ludzi. Nadal nazywane są łzami św. Wawrzyńca. Wynika to z faktu, że jego święto przypada 10 sierpnia, właśnie wtedy, gdy zjawisko perseidów jest nasilone. Męczennik, zgodnie z tradycją ludową, zapłakał wraz z nocnym niebem nad ziemskimi grzesznikami.