Elblążanie wielokrotnie interweniowali w sprawie niebezpiecznego przejścia dla pieszych przy Szkole Podstawowej nr 9. Dzieci zmierzające w kierunku placówki, narażone są na zagrożenia ruchu drogowego. Miasto ogłosiło przetarg na zaprojektowanie wzbudzanej przez pieszych sygnalizacji świetlnej na ulicy Odrodzenia i Królewieckiej. Czy realizacja projektu uspokoi rodziców?

Sygnalizacja świetlna wzbudzana przez pierwszych jednych cieszy, innych – denerwuje. Przy tego typu przejściach często wykorzystuje się mechanizm  akomodacyjny. To, że naciśniemy przycisk wcale nie oznacza, że za chwilę zapali się zielone światło. Włączy się ono po uwzględnieniu potrzeb innych uczestników ruchu. Tym sposobem – w godzinach niewielkiego natężania ruchu, piesi poczekają jeszcze dłużej niż w przypadku standardowych sygnalizatorów.

Zaniepokojonych rodziców dzieci mieszkających przy ulicach: Podgórnej, Wiejskiej, czy Okulickiego, nie zniechęca możliwość dłuższego czekania na przejście przez jezdnię.

- Bezpieczeństwo dzieci, jest ważniejsze niż kilka minut, czy nawet sekund czekania na zapalenie zielonego światła. Wiele osób, którzy tak bardzo śpieszyli się, dziś leżą w szpitalach, po wypadkach na drogach. Uważam, że w Elblągu jest wciąż za mało przejść dla pieszych z sygnalizacją świetlną. Kultura kierowców wymaga jeszcze wiele do życzenia. Piesi wciąż wymuszają przejście – czasem kierowcy nie zdążą po prostu zahamować – mówi Kamila Górska, mieszkanka ulicy Okulickiego.

Halina Sałata, radna PiS, w roku 2011 zgłosiła potrzebę zbudowania sygnalizacji przy ulicy Odrodzenia. Wniosek radnej uzyskał akceptację prezydenta i został zapisany do realizacji w budżecie w roku 2013. Z kolei wybudowanie sygnalizacji przy ulicy Królewieckiej ( w pobliżu osiedla Metalowców) jest efektem interpelacji Marii Koseckiej.

Termin wykonania zamówienia przewidziany jest na 20 listopada 2013 roku.