Niebezpieczne warunki pogodowe. Elbląscy strażacy w pogotowiu (+foto)
fot. Paweł Rodziewicz
Od trzech dni warunki pogodowe są bardzo niekorzystne. Silny wiatr z północnego wschodu spowodował liczne szkody. Oprócz połamanych gałęzi drzew, spowodował zjawisko cofki na Bałtyku oraz Zalewie Wiślanym. Kilka gospodarstw w okolicy Elbląga zostało podtopionych.
Wczoraj (5 października) w południe poziom wody na rzece Elbląg przekroczył stan alarmowy. Dwie godziny później obniżył się o kilka centymetrów. Cały czas utrzymuje się na poziomie stanu ostrzegawczego. Informacje aktualizowane na bieżąco można znaleźć tutaj.
Cofka najbardziej dała się we znaki mieszkańcom okolicznych miejscowości takich jak Nowakowo, Kępiny Wielkie czy Kępa Rybacka. Kilka gospodarstw zostało podtopionych. W miejscowości Gwiździny (powiat nowomiejski) wiatr zerwał z budynku mieszkalnego część pokrycia dachu z blachy (ok. 90m2). Konstrukcja dachu nie została uszkodzona. Dach został zabezpieczony. Liczba awarii w energetyce na terenie województwa zmniejszyła się, na chwilę obecną bez prądu pozostaje w sumie 218 odbiorców (180 w okolicach Rynu i 38 w m. Przybyłowo, gdzie złamane zostały trzy słupy). Awarie są w trakcie usuwania.
W samym Elblągu nie doszło do poważniejszych zdarzeń. Strażacy raz tylko wyjeżdżali aby zabezpieczyć budynek przed podtopieniem. Sytuacja miała miejsce przy ul. Warszawskiej. Ponadto dwukrotnie strażacy wzywani byli do akcji związanej z usuwaniem powalonych na skutek wichury drzew.
Cały czas jesteśmy w stanie podwyższonej gotowości. Otrzymujemy informacje dotyczące poziomu wód. Trzymamy rękę na pulsie. Jesteśmy przygotowani do podejmowania każdego rodzaju akcji
- informuje kpt. Paweł Raczewski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
Na szczęście, prognozy pogody, które jak do tej pory okazały się trafne, przewidują stopniową poprawę warunków. Silne wiatry, główna przyczyna kłopotów, od dziś mają słabnąć.