Niemiec przez lata znęcał się nad zwierzętami w podbraniewskim Cielętniku. Wyroku nie ma do dziś
fot. OTOZ Animals
Jak informuje Radio Olsztyn, pomimo zapowiedzi nie zapadł wyrok w sprawie okrutnego znęcania się nad zwierzętami w Cielętniku (gm. Braniewo). Przewód sądowy dotyczący Stefana D., obywatela RFN, został wznowiony. Powód: istnieje podejrzenie, że oskarżony mógł popełnić jeszcze inne przestępstwo.
Ta sprawa ma już kilkuletnią historię. Proces Stefana D. ruszył we wrześniu 2014 roku. Kilkanaście miesięcy wcześniej, działacze OTOZ Animals wspólnie z policjantami odebrali „gospodarzowi” 33 konie, 7 krów i 3 psy. O tym, że mężczyzna katuje będące jego własnością zwierzęta, wiadomo było już od 2007 roku, gdy w jego gospodarstwie znaleziono pierwsze martwe świnie i konie oraz zagłodzone krowy.
W listopadzie 2013 prokurator zarzucił Stefanowi D. znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. OTOZ Animals jest oskarżycielem posiłkowym w tej sprawie. Prokurator chciał kary bezwzględnego więzienia. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi do 3 lat pozbawienia wolności – podaje Radio Olsztyn.