Nieprawidłowa wymowa – kiedy trzeba zacząć się niepokoić?
Dzieci w wieku 3-4 lat powinny już umieć mówić. Powinny zaczynać dobrze wymawiać poszczególne literki a ich zasób słów powinien być dość bogaty. Kiedy trzeba zacząć martwić się o aparat mowy naszych pociech?
- Przede wszystkim należy dziecko obserwować już od samych narodzin. Pierwsze wyrazy pojawiają się miedzy 1 a 2 rokiem życia, a zdania między 2 a 3 – wyjaśnia Katarzyna Kosztowna, logopeda. - Oczywiście nie jest tak w 100 procentach przypadków i przesunięcia mogą się zdarzyć. Jeśli jednak maluch w wieku około 4 – 5 lat mówi jedynie pojedyncze wyrazy lub znacząco przestawia głoski bądź sylaby w wyrazie można udać się na konsultacje logopedyczne.
Jak wyjaśnia Katarzyna Kosztowna, należy pamiętać, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie i niewielkie opóźnienia rozwoju mowy nie powinny być powodem do niepokoju. Stopień rozwoju mowy w danym momencie zależy od różnych czynników.
Do najważniejszych należą psychofizyczny rozwój dziecka oraz wpływ środowiska. Z całą pewnością trzeba udać się do logopedy, jeśli dziecko: rodzi się przedwcześnie lub z objawami wcześniactwa, ma problemy neurorozwojowe, rozwija się wolno lub ma nieprawidłowy stopień napięcia mięśniowego, ma problemy ze ssaniem lub połykaniem, a także nie reaguje lub reaguje nieprawidłowo na dźwięki otoczenia.
W jaki sposób trzeba stymulować rozwój mowy naszego dziecka? Katarzyna Kosztowna ma jedną i najważniejszą radę – czytać. - U dzieci w wieku przedszkolnym kształtowanie strony dźwiękowej języka jest bardzo ważne, wręcz decydujące, dlatego przede wszystkim czytać, czytać i jeszcze raz czytać – informuje logopeda. - Niezrozumiała dla otoczenia wypowiedź częstokroć izoluje dziecko od rówieśników, wywołuje niechęć do wspólnej zabawy, nieufność, nieśmiałość, a czasem złośliwość. Naprawdę można tego uniknąć. Zwracajmy również uwagę n stronę ruchową dziecka.
Najczęściej spotykaną wadą są, według Katarzyny Kosztownej, wszelkiego rodzaju dyslalie czyli nieprawidłowe wymawianie jednej lub kilku głosek. Nierzadko dzieci również seplenią, czyli w zmiękczony sposób wypowiadają głoski s, z, c i dz. Najczęściej zdarza się to u maluchów w wieku 3-4 lat, ale nie jest to regułą.
- Głównymi powodami złej wymowy są z całą pewnością nieprawidłowa lub niedojrzała budowa narządów mowy, nieprawidłowy słuch i zgryz oraz mała sprawność narządów mowy – mówi Katarzyna Kosztowna. - Mogę jednak śmiało powiedzieć, że przyczyną jest także naśladownictwo. Dziecko czerpie przykład z otoczenia nie tylko jeśli chodzi o zachowanie. Jeśli rodzice mają na przykład nieprawidłową wymowę głoski „r” i nic z tym nie robią, to nie dziwmy się później, że maluch artykułuje podobne dźwięki.