› bieżące
17:55 / 05.04.2022

Niesłusznie skazany na więzienie mieszkaniec Elbląga wywalczył odszkodowanie

Niesłusznie skazany na więzienie mieszkaniec Elbląga wywalczył odszkodowanie

fot. elblag.net/archiwum

Ponad 340 tys. zł zadośćuczynienia przyznał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Elblągu Wojciechowi W. za niesłuszne tymczasowe aresztowanie, trwające ponad 17 miesięcy. Mężczyzna został w 2021 r. prawomocnie uniewinniony od oskarżenia o dokonanie gwałtu.

Wojciech W. został zatrzymany w 2019 r. po tym, jak 18-letnia dziewczyna zawiadomiła policję, że została przez niego odurzona alkoholem i zgwałcona. Wykorzystując stan upojenia, miał też zrobić jej nagie zdjęcia. W sumie spędził w areszcie 17 miesięcy i pięć dni.

W 2020 r. elbląski sąd rejonowy skazał mężczyznę na trzy lata i dwa miesiące pozbawienia wolności. Jednak w ubiegłym roku Wojciech W. został przez Sąd Okręgowy w Elblągu prawomocnie uniewinniony od popełnienia zarzucanych mu czynów. Sąd oparł się przy tym na nowych dowodach, w szczególności opinii kolejnych biegłych. Prokuratura wniosła od tego wyroku kasację, którą Sąd Najwyższy oddalił jako bezzasadną.

Po uniewinnieniu mężczyzna wystąpił o 525 tys. zł zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za niesłuszne zatrzymanie i aresztowanie.

W poniedziałek elbląski sąd okręgowy przyznał mu zadośćuczynienie wysokości 344 tys. zł, wraz z odsetkami od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty. Oddalił roszczenie w pozostałym zakresie. Orzeczenie jest nieprawomocne.

Wojciecha W. nie było w poniedziałek na ogłoszeniu wyroku w sądzie. "Myślę, że mój klient będzie usatysfakcjonowany tym wyrokiem. Wnioskowaliśmy o wyższe zadośćuczynienie, przyjmując tysiąc złotych za każdy dzień niesłusznego aresztowania, ale sąd wycenił to inaczej. Nie będziemy tego kontestować" - powiedział PAP jego pełnomocnik mec. Janusz Patralski.

Zdaniem adwokata, jest to prawdopodobnie najwyższe jak dotąd w okręgu elbląskim zadośćuczynienie zasądzone za niesłuszne aresztowanie. Jak mówił, sąd wziął pod uwagę m.in. długi okres aresztowania i to, że wnioskodawca nie przebywał nigdy wcześniej w zakładzie karnym.

W ustnym uzasadnieniu sąd ocenił, że ze względu na seksualny charakter zarzutów Wojciech W. był narażony na szykany psychiczne ze strony innych osadzonych, nie ma natomiast dowodów, że doświadczył z tego powodu przemocy fizycznej.

źródło: PAP

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%