Niezwykłe odkrycie elbląskich pasjonatów historii. Zobacz zdjęcia i film
fot. nadesłane
W 2013 r. elblążanie ze Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego "Denar" w Elblągu oraz grupa eksploracyjna Towarzystwa Przyjaciół Sopotu odnaleźli w Gierzwałdzie szczątki niemieckiego bombowca Heinkel He 111. Wtedy nie udało się wydobyć całej maszyny z ziemi. Teraz elblążanie znów podjęli się tego trudnego zadania.
- Rok wcześniej członkowie "Denara" i eksploratorzy z Sopotu wydobyli dużo elementów kadłuba, działko MG FF, podwozie, etc. Awaria koparki uniemożliwiła wydobycie silników. Bogatsi o doświadczenia i mocniejszy sprzęt wyciągamy dwa silniki JUMO z He 111 H 11 – piszą do naszej redakcji elblążanie z „Denara”.
- W tym roku na trudne, bagniste miejsce sprowadziliśmy znacznie większą koparkę, przygotowaliśmy podejście z płyt betonowych. Tradycyjnie wspierali nas strażacy z miejscowej OSP oraz koledzy z sekcji eksploracyjnej Stowarzyszenia Przyjaciół Sopotu. Sama akcja trwała niecałe cztery godziny, dzięki dobremu przygotowaniu. Wydobyliśmy oba silniki samolotu ( JUMO 211F-2), piasty śmigieł z reduktorami, trzy golenie podwozia głównego, elementy konstrukcyjne skrzydła i gondol silnikowych, osprzęt i kable elektryczne, elementy gumowe i układów paliwowego oraz hydraulicznego. Do dokumentowania akcji korzystaliśmy z użyczonych przez naszą PWSZ dronów z kamerami. Po wstępnym odczyszczeniu okazało się, że zwłaszcza prawy silnik jest mocno zniszczony. Sprzęt trafi do Elbląga, zostanie oczyszczony i zakonserwowany przez członków Stowarzyszenia Historyczno-poszukiwawczego "Denar". Będziemy próbowali dociec przyczyn katastrofy, która kosztowała życie pięciu lotników. Nie zapadły jeszcze decyzje co do ekspozycji elementów - zapadną po restauracji zabytków techniki militarnej - informuje Tomasz Stężała.
O tym odkryciu pisaliśmy już rok temu. Szczątki zabytkowej maszyny - prawdopodobnie niemieckiego bombowca Heinkel He 111 - leżały na głębokości kilku metrów na podmokłej łące k. wsi Gierzwałd w gminie Grunwald. Poszukiwania odbywały się pod nadzorem archeologa i za zgodą służb ochrony zabytków.
- Chcemy wydobyć wszystko, co z tego samolotu zostało. W Polsce nie zachował się w całości żaden egzemplarz Heinkla 111 – zaznaczył.
Poszukiwacze odnaleźli wcześniej drobne części wyposażenia samolotu, w tym tarczę radiostacji i elementy instalacji zaopatrującej w tlen kabinę pilotów. Na tej podstawie wrak wstępnie zidentyfikowano jako Heinkla 111.
Powiązane artykuły
Elblążanie odnaleźli szczątki niemieckiego bombowca
16.08.2013 komentarzy 2
Szczątki zabytkowej maszyny - prawdopodobnie niemieckiego bombowca Heinkel He 111 - leżą na głębokości kilku metrów na podmokłej łące k. wsi Gierzwałd w...