`Nocne wilki` oddadzą hołd gen. Czerniachowskiemu w Pieniężnie? Może zajrzą do Elbląga
Motocykliści z klubu „Nocne wilki”, ulubieńcy Putina wyruszą szlakiem pomników wojny ojczyźnianej. Być może oddadzą hołd gen. Czerniachowskiemu w Pieniężnie i zajrzą do Elbląga. Wybierają się także elewi z Mamonowa.
Strona internetowa „Nocnych wilków” Klubu Motocyklowego w Moskwie podaje wiadomość o imprezie na otwarcie sezonu w dniu 25 kwietnia. W programie rekonstrukcje wydarzeń z wojny ojczyźnianej, dużo modnej muzyki i huk motorów podczas przejazdu ulicami Moskwy. A potem wyjazd szlakiem zwycięskiej Armii Czerwonej. Nie zatrzymają się na granicy z Polską, ale ruszą przez nasz kraj, Czechy, Słowację, Austrię, znów Czechy i prosto do Berlina. Tam zatrzymają się 9 maja w Dniu Zwycięstwa. Jeszcze nie wiadomo jak będzie przebiegała trasa w Polsce. Wymieniany jest Wrocław, ale zwykle „Nocne Wilki” będąc w Polsce oddawały hołd gen. Czerniachowskiemu w Pieniężnie, gdzie stoi jego pomnik.
Przy okazji mogą zajechać na cmentarz żołnierzy radzieckich w Elblągu. Działalność „Nocnych wilków” popiera prezydent Putin. Lider klubu Aleksandr Załdostanow uznawany jest za jego przyjaciela. Przykład z „Nocnych wilków” biorą elewi ze szkół w obwodzie kaliningradzkim. W dniach 27 kwietnia do 7 maja oddadzą hołd poległym żołnierzom Armii Czerwonej na terenie Warmii Mazur. Przybędą, m. in. na cmentarze w Braniewie, Elblągu. Złożą kwiaty pod pomnikiem gen. Czerniachowskiego w Pieniężnie. Przypomnę, że radni chcieli go przenieść na cmentarz, ale na razie stoi gdzie stał. Generał zginął w okolicach Pieniężna.
O ile zapalanie zniczy na cmentarzach czerwonoarmistów nie budzi kontrowersji, to uznawanie za bohatera gen. Czerniachowskiego budzi sprzeciw wielu Polaków Był odpowiedzialny za wywiezienie na Sybir 6 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej.