Pisaliśmy już o jednej interpelacji zgłoszonej przez Sławomira Kulę podczas ostatniej sesji Rady Miasta, który wskazywał na przyjrzenie się kosztom budowy kontrapasów. Nie była to jednak jego jedyna propozycja jaką przedstawił pozostałym radnym i prezydentowi Wilkowi. Omówił ideę polegającą na likwidacji jednego z torowisk tramwajowych przy Marymonckiej.

Dojazd do Bażantarni był możliwy tramwajem albo samochodem. Na ul. Marymonckiej ruch tramwajów obecnie się nie odbywa. Są tam jednak dwa torowiska. Według radnego wystarczy tylko jedno. - Składam wniosek o likwidację jednego toru, od ulicy Królewieckiej do pętli w Bażantarni. Na tym odcinku nie dochodzi do mijanki tramwajów. Pozwoliło by to na poszerzenie ulicy Marymonckiej o odcinek 700 metrów. Jak wskazuje radny byłoby również miejsce na powstanie ścieżki rowerowej od skrzyżowania Królewieckiej z Marymoncką do Sybiraków (1200 metrów). Dzięki temu znacznie powiększyłaby się długość ścieżek rowerowych w Elblągu. - Taki układ trasy stworzyłby bezpieczny szlak rowerowy do Bażantarni dla mieszkańców osiedli Zawada, Nad Jarem, Kamionka oraz Na Stoku – wymienia Kula.

Co na ten temat sądzi prezydent? Jednoznacznej odpowiedzi jeszcze podczas sesji Rady Miasta nie przekazał, jednak analizując jego słowa można się domyślić jaka ona będzie. - Nie chciałbym niczego robić kosztem komunikacji tramwajowej - oznajmił Jerzy Wilk.