Elbląscy strażacy dziś, 10 września przy jednostce na ulicy Bema, zaprezentowali dwa nowe pojazdy. Pierwszy z nich to samochód ratownictwa chemicznego, drugi – wodnego. Łącza wartość obu to 2 mln 200 tys. zł.

Do tej pory strażacy, zazwyczaj przy bardzo skomplikowanych akcjach, korzystali z pomocy samochodów marki Star pochodzących z 1977 roku. Ale to koniec ich udręki. Do akcji wkroczył właśnie specjalistyczny pojazd, który zbudowano na podwoziu samochodu ciężarowego marki Iveco. Na jego wyposażeniu znalazło się wszystko to, co jest potrzebne ratownikom chemicznym: specjalistyczne ubrania, przenośne myjki, zbiorniki, agregaty prądotwórcze i wiele, wiele innych rzeczy. Komendant PSP w Elblągu przyznaje, że nowy sprzęt w porównaniu ze starym to „czasowa i jakościowa przepaść”. Koszt nowego wozu to 1.6 mln zł.

Nowy pojazd otrzymała również Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza nr 2 z ul. Browarnej. Będzie on przeznaczony do akcji ratowniczych na wodzie. Podobnie jak w przypadku poprzednika, ten również jest doskonale doposażony m.in. w zestaw dla czterech płetwonurków oraz składany ponton. Koszt – 600 tys. zł.

Zakupy udało się zrealizować przy pomocy pieniędzy unijnych. Komendant nie kryje jednak swoich obaw jeżeli chodzi o koszty utrzymania sprzętu. Dla przykładu: specjalistyczne ubrania do walki z zagrożeniami chemicznymi wymagają przeglądu, nawet jeżeli wtedy, gdy nie są używane. Koszt jednego z nich to 150 zł, a trzeba pamiętać, że przegląd należy wykonać dla sześciu sztuk, bo właśnie taka ilość strażaków bierze udział w akcji.