Kiedy 14 listopada w budynku Centrum Spotkań Europejskich "Światowid" podpisywany był kontrakt terytorialny wiadome było, że Elbląg wkracza właśnie w nowy etap rozwoju. Z zapisanymi we wspomnianym dokumencie inwestycjami wiąże się duże nadzieje, zwłaszcza z wykonaniem przekopu przez Mierzeję Wiślaną.

Obecna wówczas w "Światowidzie" minister Dorota Pyć określiła kontrakt terytorialny jako

(...) nowy instrument, którego głównym celem jest przede wszystkim koordynacja działań administracji rządowej i samorządowej.

Wyraziła również przekonanie, że zaplanowane w ramach kontraktu inwestycje korzystnie wpłyną na życie kolejnego pokolenia elblążan. Aby mogło dojść do przekopu Mierzei, konieczne było opracowanie nowego projektu wspomnianej inwestycji z racji wygaśnięcia poprzednich, związanych z nią planów, przygotowanych na lata 2008-2013. W latach 2015-2022 z budżetu państwa na realizację tego zadania przeznaczona ma zostać kwota 878 mln zł.

Jak zwykle przy tak dużych przedsięwzięciach, aby można było rozpocząć prace, konieczna będzie ekspertyza, uwzględniająca ocenę wpływu inwestycji na środowisko. Wiązać się z tym będzie wypracowanie rozwiązań, które nie szkodziłyby obszarom w ramach sieci Natura 2000 oraz zamieszkującej je faunie.

Wstępne analizy wykazały, że budowa przekopu Mierzei wpłynęłaby na znaczne zwiększenie poziomu przeładunku w elbląskim porcie, nawet do 3,5 mln w skali roku. Według wyliczeń długość powstałego kanału ma wynieść ponad 1 km i 5 metrów głębokości, odpowiadających średniej wysokości poziomu morza. Przewidywana będzie również budowa śluzy, która nie tylko ma zapobiegać mieszaniu się wód z dwóch akwenów, ale również pomagać w wyrównywaniu poziomu wód.

Do 6 marca można zgłaszać swoje uwagi do opisywanej w artykule inwestycji. Czy elblążanie chcą przekopu Mierzei? Jak należy rozumieć małe zainteresowanie mieszkańców naszego miasta konsultacjami społecznymi, które miały miejsce 20 lutego w Ratuszu Staromiejskim?