› bieżące
12:00 / 13.03.2015

O wilku mowa... dosłownie

O wilku mowa... dosłownie

Na początku tego tygodnia w mediach ogólnopolskich pojawiła się informacja o pewnym wilku. Drapieżnikiem przez ostatnie 3 miesiące zajmowali się pracownicy ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt w Olsztynku. Jak się tam znalazł? Wycieńczone zwierzę z podejrzeniem choroby, zwanej nosówką, znaleziono nad Kanałem Elbląskim. Czy wilk jest częstym gościem na terenie Nadleśnictwa Elbląg?

Wilk to największy ssak z gatunku psowatych, który na ogół poluje nocą. W jego jadłospisie znajdują się głównie zwierzęta kopytne, a także na gryzonie, ptaki (nie gardzi również drobnymi gadami). Zwierzę to wiedzie koczowniczy tryb życia. Nie kopie nor w ziemi, swoje legowisko ukrywa w gąszczu. W poszukiwaniu pokarmu może pokonać odległość nawet do 160 km.

Nic więc dziwnego, że można go spotkać również w okolicznych lasach. W połowie lutego bieżącego roku leśniczy z Nadleśnictwa Elbląg przeprowadzali liczenie zwierząt. Czy wśród nich znalazły się również wilki? Wyjaśnia to Jan Piotrowski, Specjalista Służby Leśnej NE:

Niedawno wykonywana inwentaryzacja zwierząt na terenie Nadleśnictwa Elbląg związana była z szacowaniem zwierzyny powodującej szkody leśne. W związku z czym metoda szacowania została wymyślona dla jeleniowatych. Przy okazji inwentaryzacji policzono także inne zwierzęta, które zauważono. W trakcie liczenia leśnicy i myśliwi zauważyli między innymi 2 wilki. Oznacza to, że drapieżnik ten od wielu lat stale przebywa w Lasach Nadleśnictwa Elbląg jest przez nas zauważany. Z obserwacji leśników i myśliwych wynika jednak, że już od wielu lat jego liczebność nie przekracza 10 sztuk.

Biorąc pod uwagę to, jak rozległy jest teren, nadzorowany przez Nadleśnictwo Elbląg, raczej nie ma dużych szans, że przeciętny spacerowicz spotka wilka. Jak tłumaczy Jan Piotrowski, nie odnotowano dotąd przypadków ataku tego zwierzęcia na człowieka. Na ogół unika ludzi, chyba że zmusi go do tego sytuacja.

Wilki to zwierzęta, prowadzące bardzo skryty tryb życia i tak jak wszystkie dzikie zwierzęta unika kontaktu z człowiekiem. Zdażają się jednak sporadycznie na naszym terenie przypadki ataku wilków na zwierzęta gospodarskie. Ostatnim, odnotowanym przez nadleśnictwo zdarzeniem, było zagryzienie 2 owiec w miejscowości Przybyłowo w 2011 roku. Wilki to zwierzęta, które stronią od człowieka i jeśli nie muszą nie zbliżają się do siedzib ludzkich czy zwierząt gospodarskich.

Drapieżnik, którym zajmowali się pracownicy ośrodka w Olsztynku, został wypuszczony na wolność, wyposażony w obrożę z nadajnikiem GPS. Pozwoli on przyrodnikom śledzić trasę jego wędrówek i w razie konieczności pomóc mu, ale tylko przez pierwsze kilka dni. Pozostaje pytanie, czy odnajdzie swoją watahę i czy po tak długiej rozłące przyjmie go ona do siebie.

5
0
oceń tekst 5 głosów 100%