Od teraz podlegają ubezpieczeniu
fot. archiwum elblag.net
Już od tego roku akademickiego przypadającego na lata 2019/2020, doktoranci, którzy rozpoczęli kształcenie w szkołach doktorskich i pobierają stypendium doktoranckie, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu. Ubezpieczenie chorobowe jest dla nich dobrowolne i objęci nim zostaną wyłącznie na własny wniosek.
Doktoranci podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu w okresie otrzymywania stypendium doktoranckiego. Podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne doktorantów stanowi kwota otrzymywanego stypendium. Składki na ubezpieczenia społeczne są współfinansowane przez studenta oraz jednostkę prowadzący szkołę doktorską, np. uczelnię. Składkę na ubezpieczenie emerytalne finansują z własnych środków, w równych częściach, ubezpieczony i płatnik. Natomiast składkę na ubezpieczenia rentowe w wysokości 1,5% podstawy wymiaru finansuje ubezpieczony, zaś w wysokości 6,5% podstawy wymiaru płatnik.
W sytuacji gdy doktorant będzie chciał przystąpić do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego musi pamiętać o tym, że składkę na to ubezpieczenie finansuje w całości, z własnych środków. Z kolei składka na ubezpieczenie wypadkowe finansowana jest w całości, z własnych środków przez płatnika czyli uczelnię
- informuje Anna Ilukiewicz regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa warmińsko-mazurskiego.
Doktoranci, także ci, którzy nie pobierają stypendium doktoranckiego i którzy rozpoczęli studia doktoranckie przed rokiem akademickim 2019/2020, podlegają ubezpieczeniu zdrowotnemu. Wyjątkiem są tacy studenci, którzy mają inny tytuł do tego ubezpieczenia albo są zgłoszeni do ubezpieczenia zdrowotnego przez członka rodziny.
Obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego powstaje z dniem złożenia oświadczenia o niepodleganiu ubezpieczeniu zdrowotnemu z innego tytułu, jednak nie wcześniej niż z dniem rozpoczęcia pierwszego semestru kształcenia, a wygasa z dniem ukończenia kształcenia w szkole doktorskiej albo skreślenia z listy doktorantów
- wyjaśnia pani rzecznik.