W nocy 11 na 12 października 2019 r. zaginął 28-letni Damian. Elblążanin był ostatni raz widziany był na starówce koło pubu "Czarny Kot" między godziną 00:00 a 1.00 w nocy. Zorganizowano poszukiwania, które przez kilka dni nie dawały żadnego efektu.

Okazało się, że Damian choruje na astmę i nie ma przy sobie leków. W rozpropagowanie akcji poszukiwawczej zaangażowały się m.in. lokalne media z naszego miasta. 

Z ustaleń policji wynikało, że mężczyzna wpadł do rzeki Elbląg, na co wskazywały zapisy monitoringu. 18 październilka Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie przekazała sonar. Poszukiwania przy jego użyciu były prowadzone w rzece Elbląg, zarówno w kierunku Drużna, jak i Nowakowa. Tego samego dnia uruchomiony został drugi sonar. Pieniądze na jego sprowadzenie pochodziły ze zbiórki. W krótkim czasie udało się zgromadzić około 10 tys. zł

Około północy z 18 na 19 października siostra Damiana za pośrednictwem profilu społecznościowego poinformowała o odnalezieniu ciała brata:

Kolejny raz dziękujemy Wszystkim za pomoc. Damianek został odnaleziony. Wszystkie pieniądze które nie zostały spożytkowane zostaną zwrócone na Wasze konta. Dziękujemy.

 W tych trudnych chwilach łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi śp. Damiana.