Odprawy fitosanitarne na ostatniej prostej. „PO to przeciągało”
fot. archiwum elblag.net
Jak informuje nas Arkadiusz Zgliński, dyrektor spółki Zarząd Portu Morskiego Elbląg, odprawy fitosanitarne wchodzą w decydującą fazę i są już na ostatniej prostej. Jeżeli wszystkie dokumenty zostaną sprawnie przygotowane, to do końca roku cała procedura z odprawami zostanie zakończona. Radny PiS Rafał Traks zauważa, że rozwój portu przyspiesza odkąd władzę w Polsce przejął PiS.
6 września spotkaliśmy się z prezydentem Wróblewskim z wicewojewodą w Olsztynie. Ustatliliśmy ostateczne wymagania formalno-techniczne jakie są wymagane przez Wojewódzką Inspektor Fitosanitarną i wojewody warmińsko-mazurskiego. Zarówno ze strony Zarządu Portu Elbląg jak i Prezydenta Miasta Elbląga zadeklarowaliśmy zapewnienie trzech pomieszczeń wraz z niezbędnym sprzętem do przeprowadzania odpraw fitosanitarnych. Wojewoda ze swojej strony zapewnił zatrudnienia dwóch etatów dla inspektorów kontrolujących przesyłane towary wraz z utrzymaniem granicznego oddziału kontroli fitosanitarnych - mówi Arkadiusz Zgliński.
Prezydent stworzył i podpisał projekt porozumienie, na którym podpisał się zarówno wojewoda jak i dyrektor portu w Elblągu. Na podstawie tego porozumienia wojewoda wystąpi z wnioskiem do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zmianę rozporządzenia i zgody.
Myślę, że to do końca roku zostanie zrobione. Szacunkowy koszt kompleksowych działań związanych z utworzeniem odpraw fitosanitarnych to 80 tys. zł. To nie jest 8 mln zł jak wcześniej wspominała pani inspektor. To znacznie mniejsze koszty, niż zostały podane wcześniej - dodał Zgliński.
Pozytywnie odniósł się do tych informacji radny Rafał Traks, który jako pierwszy na Twitterze poinformował o nowym świetle padającym na odprawy fitosanitarne.
Żeby nasz port mógł się rozwijać potrzebujemy pilnej zgody na odprawy fitosanitarne. Dzięki temu będziemy mogli odprawiać chociażby drzewo iglaste. W perspektywie widzimy również budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Te wszystkie działania wyraźnie przyśpieszyły odkąd władzę w Polsce przejął PiS. Moim zdaniem poprzedni rząd nie chciał nadepnąć Rosjanom na przysłowiowy „odcisk” i dlatego przeciągali wyrażenie zgody.
Co dadzą elbląskiemu portowi odprawy fitosanitarne?
Zarząd Portu Morskiego w Elblągu reaktywuje rozmowy z potencjalnymi kontrahentami w celu sprowadzania przede wszystkim drewna iglastego - ono właśnie podlega kontrolom fitosanitarnym. Poza tym oczywiście towary, które służą do celów nasienniczych: zboża itd. Szacunkowy wzrost przeładunku to około 100 tys. ton rocznie.