› sport
22:00 / 29.04.2017

Odrodzeni Meblarze z drugą wygraną w drodze po Puchar Ligi

Odrodzeni Meblarze z drugą wygraną w drodze po Puchar Ligi

fot. Maciej Markowski

Drugi mecz w Pucharze Superligi i druga wygrana. Tak rozpoczęli swoją przygodę piłkarze Meble Wójcik po zakończeniu sezonu zasadniczego i jeśli utrzymają wysoką dyspozycję, mogą sprawić sobie miłą niespodziankę i zmazać niekorzystne wrażenie, które pozostało po pierwszej części rozgrywek. W spotkaniu z ekipą mieleckiej Stali trener Jacek Będzikowski w końcu mógł skrzystać z większości swoich podopiecznych i ten komfort zaprocentował jednym z najlepszych, najrówniejszych występów w przekroju całego sezonu. Wielki mecz rozgrywał bramkarz gospodarzy, czyli Adrian Fiodor, który wybronił aż 4 rzuty karne, znakomicie pracowała defensywa blokująca mnóstwo rzutów przeciwników, a - nawet bez Piotra Adamczaka - wyśmienity powrót zanotował Michał Tórz. Swoje cegiełki dołożyli również pozostali gracze Wójcik i wygrana nad Stalą 27:24 stała się faktem.

Jacek Będzikowski po meczu ze Stalą (źródło: www.ksmeblewojcikelblag.pl):

- Gra w obronie, to był decydujący element w dzisiejszym meczu. Stal jest dla nas wyjątkowo niewygodnym rywalem, ponieważ gra ciężki handball, polegający na częstym szukaniu w ataku obrotowego, twardej obronie i mający dobrych bramkarzy. Udało nam się zrewanżować za porażkę w Mielcu, gdzie zagraliśmy najsłabszy mecz w lidze oraz pechową stratę punktów w rewanżu w Elblągu. Należy się cieszyć z tej wygranej. Co prawda straciliśmy jakieś dwie bramki za dużo, ale prawie przez całe spotkanie kontrolowaliśmy wynik. Przydażyła nam się w drugiej połowie faza, podczas której złapaliśmy w krótkim odstępie czasu dwie kary i pojawiły się nerwy. W końcówce udało się je opanować. Zagraliśmy mimo wszystko w trochę okrojonym składzie, bo grać nie mogli Piotrek Adamczak, z powodu bólu barku oraz Bartosz Dudek, który przez cały tydzień z powodu choroby nie trenował. Wszyscy inni zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Zwycięstwo jest zasługą całej drużyny. Sporo nam pomógł Adrian Fiodor, który obronił cztery karne, ale tę umiejętność pokazał już w meczu w Kwidzynie. Tamta wygrana uważam, była przełomowym momentem dla tej drużyny, ponieważ zawodnicy mocno uwierzyli w siebie. Jeśli każdy z nich wykonuje swoje zadania i patrzy tylko na siebie, to zaczyna to wszystko dobrze funkcjonować. Według mnie w sezonie zawsze przychodzi taki jeden szczególny mecz, w którym następuje przełamanie. Zwycięstwo w Kwidzynie spowodowało, że drużyna zaczęła się cieszyć z gry. Zmieniliśmy też nieco formę treningów, na trochę bardzo "zabawowe". Zostały nam jeszcze trzy mecze do rozegrania w pucharze i postaramy się w każdym  z nich powalczyć o zwycięstwo.

 

Meble Wójcik Elbląg - SPR Stal Mielec 27:24 [12:8]

MWE: Fiodor, Ram, Dudek – Janiszewski 7, Nowakowski 6, Tórz 4, Kupiec 4, Olszewski 3, Dorsz 2, Moryń 1, Żółtak, Paweł Adamczak.

Trener: Jacek Będzikowski.

W trzeciej kolejce Pucharu Ligi piłkarze Wójcika wybiorą się do Lubina na mecz z Zagłębiem. Spotkanie zaplanowano na 10 maja.

Tabela Grupy Suzuki Pucharu Ligi:

GRUPA SUZUKI   M  Pkt   Z  (D)   P Bramki  
1. MEBLE WÓJCIK ELBLĄG   2   4   2     0     0     53:40  
2. SANDRA SPA POGOŃ SZCZECIN   2   4     2   0   0   62:54
3. MKS ZAGŁĘBIE LUBIN   2   2   1   0   1   54:55
4. KPR RC LEGIONOWO   2   2   1   0   1   44:51
5. PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYB.    2     0   0   0   2   55:60
6. SPR STAL MIELEC   2   0   0   0   2   50:58

 

1
0
oceń tekst 1 głosów 100%