Odrodzeni Meblarze z drugą wygraną w drodze po Puchar Ligi
fot. Maciej Markowski
Drugi mecz w Pucharze Superligi i druga wygrana. Tak rozpoczęli swoją przygodę piłkarze Meble Wójcik po zakończeniu sezonu zasadniczego i jeśli utrzymają wysoką dyspozycję, mogą sprawić sobie miłą niespodziankę i zmazać niekorzystne wrażenie, które pozostało po pierwszej części rozgrywek. W spotkaniu z ekipą mieleckiej Stali trener Jacek Będzikowski w końcu mógł skrzystać z większości swoich podopiecznych i ten komfort zaprocentował jednym z najlepszych, najrówniejszych występów w przekroju całego sezonu. Wielki mecz rozgrywał bramkarz gospodarzy, czyli Adrian Fiodor, który wybronił aż 4 rzuty karne, znakomicie pracowała defensywa blokująca mnóstwo rzutów przeciwników, a - nawet bez Piotra Adamczaka - wyśmienity powrót zanotował Michał Tórz. Swoje cegiełki dołożyli również pozostali gracze Wójcik i wygrana nad Stalą 27:24 stała się faktem.
Jacek Będzikowski po meczu ze Stalą (źródło: www.ksmeblewojcikelblag.pl):
- Gra w obronie, to był decydujący element w dzisiejszym meczu. Stal jest dla nas wyjątkowo niewygodnym rywalem, ponieważ gra ciężki handball, polegający na częstym szukaniu w ataku obrotowego, twardej obronie i mający dobrych bramkarzy. Udało nam się zrewanżować za porażkę w Mielcu, gdzie zagraliśmy najsłabszy mecz w lidze oraz pechową stratę punktów w rewanżu w Elblągu. Należy się cieszyć z tej wygranej. Co prawda straciliśmy jakieś dwie bramki za dużo, ale prawie przez całe spotkanie kontrolowaliśmy wynik. Przydażyła nam się w drugiej połowie faza, podczas której złapaliśmy w krótkim odstępie czasu dwie kary i pojawiły się nerwy. W końcówce udało się je opanować. Zagraliśmy mimo wszystko w trochę okrojonym składzie, bo grać nie mogli Piotrek Adamczak, z powodu bólu barku oraz Bartosz Dudek, który przez cały tydzień z powodu choroby nie trenował. Wszyscy inni zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Zwycięstwo jest zasługą całej drużyny. Sporo nam pomógł Adrian Fiodor, który obronił cztery karne, ale tę umiejętność pokazał już w meczu w Kwidzynie. Tamta wygrana uważam, była przełomowym momentem dla tej drużyny, ponieważ zawodnicy mocno uwierzyli w siebie. Jeśli każdy z nich wykonuje swoje zadania i patrzy tylko na siebie, to zaczyna to wszystko dobrze funkcjonować. Według mnie w sezonie zawsze przychodzi taki jeden szczególny mecz, w którym następuje przełamanie. Zwycięstwo w Kwidzynie spowodowało, że drużyna zaczęła się cieszyć z gry. Zmieniliśmy też nieco formę treningów, na trochę bardzo "zabawowe". Zostały nam jeszcze trzy mecze do rozegrania w pucharze i postaramy się w każdym z nich powalczyć o zwycięstwo.
Meble Wójcik Elbląg - SPR Stal Mielec 27:24 [12:8]
MWE: Fiodor, Ram, Dudek – Janiszewski 7, Nowakowski 6, Tórz 4, Kupiec 4, Olszewski 3, Dorsz 2, Moryń 1, Żółtak, Paweł Adamczak.
Trener: Jacek Będzikowski.
W trzeciej kolejce Pucharu Ligi piłkarze Wójcika wybiorą się do Lubina na mecz z Zagłębiem. Spotkanie zaplanowano na 10 maja.
Tabela Grupy Suzuki Pucharu Ligi:
GRUPA SUZUKI | M | Pkt | Z | (D) | P | Bramki | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. MEBLE WÓJCIK ELBLĄG | 2 | 4 | 2 | 0 | 0 | 53:40 | |
2. SANDRA SPA POGOŃ SZCZECIN | 2 | 4 | 2 | 0 | 0 | 62:54 | |
3. MKS ZAGŁĘBIE LUBIN | 2 | 2 | 1 | 0 | 1 | 54:55 | |
4. KPR RC LEGIONOWO | 2 | 2 | 1 | 0 | 1 | 44:51 | |
5. PIOTRKOWIANIN PIOTRKÓW TRYB. | 2 | 0 | 0 | 0 | 2 | 55:60 | |
6. SPR STAL MIELEC | 2 | 0 | 0 | 0 | 2 | 50:58 |