Off-road Elbląg dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zobacz naszą fotorelację
fot. Bartłomiej Ryś
Wyciągarka, dyferencjał, napęd na 4 koła, błoto, błoto, błoto – tak w ekstremalnym skrócie można streścić to, czym jest jazda off-road. A jak mówią o tym sami uczestnicy? „Taka zabawa w błocie dla dorosłych”.
Dziś, w dniu finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na dawnym poligonie przy ul. Dąbrowskiego zebrało się 75 ekip z Elbląga i okolic. Cel był prosty – pobawić się w błocie i przy okazji pomóc tym najbardziej potrzebującym.
Cała impreza polega na tym, aby po prostu dojechać do mety. Nie jest to proste zadanie – na zawodników po drodze czekają morza błota, wody i innych przeszkód. Tak naprawdę im większe wyzwanie stawia dany teren, tym lepiej. Zawodnicy w sytuacjach kryzysowych pomagają sobie nawzajem w przeróżny sposób – wyciągają inne samochody, korzystają z specjalnych kładek czy też po prostu pchają auta.
Zawodnicy byli bardzo zadowoleni:
- Nie spodziewaliśmy się aż tak wymagającego terenu. Deszcz zrobił swoje, sam Pan widzi, że wyciągarki idą w ruch co chwila – komentował jeden z nich.
Każda załoga, która do puszki wolontariuszy wrzuciła co najmniej 50 złotych mogła uczestniczyć w rajdzie. Sami wysłannicy WOŚP zostali przetransportowani na miejsce specjalnym autem.
Zapraszamy serdecznie do naszej fotorelacji. Jednocześnie pragniemy podziękować organizatorom za wyciągnięcie naszego auta z opresji – bez wyciągarki prawdopodobnie byliśmy tam do teraz ;).