Olimpia Elbląg zagrała najlepsze spotkanie przed własną widownią w tym sezonie w Centralnej Lidze Juniorów. Jednak mimo to nie zdołała zdobyć punktów z obrońcą trofeum Wisłą Kraków. W pierwszej części rzutu karnego nie wykorzystał Kamil Jarosiński.

Jak strzelano bramki?

61 minuta – Dośrodkowanie w pole karne gospodarzy. Piłkę zdołał przejąć niepilnowany Patryk Michniak i z kilku metrów nie miał kłopotów ze zdobyciem bramki dla Wisły.

87 minuta – Grzegorz Marszalik minął kilku zawodników Olimpii Elbląg i został faulowany w polu karnym. Wykorzystał tę sytuację.

Dlaczego przegrała Olimpia?

Zespół trenera Dariusza Tyburskiego zagrał z dużą ambicją. Elblążanie nie odpuszczali znanemu rywalowi. Od początku spotkania przeważali na murawie jednak nie wykorzystali bramkowych okazji. Już na początku rywalizacji Wojciech Klonowski pobiegł na bramkę i strzelił zbyt lekko w sytuacji sam na sam. W 10 minucie Klonowski znów atakował i był faulowany w polu karnym. Do piłki podszedł Kamil Jarosiński jednak strzał zawodnika gospodarzy przy słupku obronił bramkarz Mateusz Bies.  Było jeszcze kilka strzałów, ale nie przynosiły one rezultatów. Trzeba wykorzystywać sytucje z takim przeciwnikiem.

Następna porażka gospodarzy

Juniorzy Olimpii Elbląg przez większość starcia grali jak równy z równym z Wisłą Kraków.  Rywal zdobywał bramki gdy elblążanie już byli trochę zmęczeni. Krakowianie musieli walczyć na łokcie z gospodarzami jednak w końcówce spotkania pokazali swoją sportową siłę. To była piąta z rzędu przegrana zespołu trenera Dariusza Tyburskiego w lidze.

Olimpia Elbląg – Wisła Kraków 0-2 (0-0)

Bramki: Michniak 61’, Marszalik 87’ – k.

Olimpia Elbląg: Jóźwiak – Pawłowski (87’ Szulc), Nowikiewicz, Skolimowski, Kaczmarczyk, Leszczyński, Lichołat (66’ Dzieżyc), Jarosiński, Szczęch, Klonowski (75’ Lewandowski), Bartkowski

Wisła Kraków: Bies – Dziubas (82’ Tracz), Kujawa (76’ Mlostek), Zając, Janur, Chlebowski (46’ Skrobowski), Michniak, Szlachta, Marszalik (90’ Kuźba), Ryś, Wójcik