Dziś w Stalowej Woli o godzinie 17:00 Olimpia Elbląg zagra z miejscową Stalą zaległy mecz 22. kolejki piłkarskiej II ligi wschodniej. W jesiennym meczu rozegranym w Elblągu padł bezbramkowy remis. Oba zespoły rozegrały do tej pory po 31 spotkań. Olimpia zgromadziła 47 punktów, dzięki czemu plasuje się na 6 miejscu w tabeli. Rywale wywalczyli o 6 punktów mniej, przez co w tabeli są obecnie na 10 miejscu.

Zarówno gospodarze, jak i goście w tym sezonie nie mają już nawet najmniejszych szans na awans, walczą jedynie o jak najwyższe pozycje w końcowej klasyfikacji na koniec sezonu.

Porównując ostatnie trzy mecze obu ekip ich wyniki można stwierdzić, że ich forma jest ustabilizowana, bowiem zgromadziły w nich komplet 9 punktów. Z pewnością będą chciały przedłużyć tą dobrą serię, jednak żaden z rywali nie odpuści tego pojedynku i odda za darmo punktów. Elblążanie zapewne będą grali w podobnym stylu, co ostatnio czyli postawią na swoją najmocniejszą stronę jaką jest gra w obronie. Piłkarze Olimpii spośród wszystkich zespołów grupy wschodniej stracili najmniejszą liczbę bramek – tylko 13. Dla porównania rywale dali sobie strzelić ich 30. Średnio prawie jedną w każdym meczu. Zespół z Agrykola gorzej jednak wygląda w ataku, strzelił tylko 22 bramki, co jest drugim najsłabszym wynikiem w lidze. To wynik tylko o jedną bramkę lepszy niż osiągnęła Concordia Elbląg. Rywale ze Stalowej Woli w tym elemencie również nie są liderami w lidze. Ich dorobek to 26 strzelonych goli w 31 spotkaniach.

Wśród statystyk ciekawostką są jeszcze wyniki osiągane przez oba zespoły na wyjeździe i u siebie. Stal u siebie zdobyła w 15 spotkaniach tylko 20 punktów – przy 24 zdobytych przez Olimpię na wyjeździe. Ta statystyka może nieznacznie przemawiać za tym, że to piłkarze Olimpią są małym faworytem środowego meczu.

Miejmy nadzieję, że piłkarze żółto-biało-niebiescy potwierdzą nasze przypuszczenia i odniosą czwarte z rzędu zwycięstwo. Czy tak się stanie? Przekonamy się jutro około godziny 19, po zakończeniu tego pojedynku.

Marcin Walędzik