Piłkarze trenera Dariusza Tyburskiego wykazali się większym sprytem i wygrali 2-0 ze Stomilem Olsztyn w Centralnej Lidze Juniorów. Tym sposobem przezimują na bezpiecznej pozycji. Bramki dla gospodarzy padały po rzutach karnych.

Jak zdobywano bramki?

1-0 36 minuta - Indywidualna akcja w polu karnym Pawłowskiego, który był faulowany przez jednego z graczy przeciwnika. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnie posłał futbolówkę do siatki.

2-0 72 minuta - Znów faulowany był Pawłowski jednak tym razem wyższość w rywalizacji z bramkarzem pokazał Rafał Maciążek.

Olimpia była zaskakująco lepszym zespołem. Trudno powiedzieć, czy wpłynęła na to słaba postawa Stomilu, który nie potrafił prawie stworzyć żadnej sytuacji bramkowej, jednak faktem jest, że nasz zespół pokazał, że potrafi wykorzystywać sytuacje. Oprócz tego miał w składzie Pawłowskiego, który posługując się piłkarskim żargonem, stworzył na boisku różnicę na korzyść miejscowych. Mógł na dodatek zdobyć gola jednak nie trafił w sytuacji sam na sam z bramkarzem olsztynian. Bramkarz Olimpii tylko w pierwszej części musiał interweniować, jednał złapał zbyt lekki strzał rywala. Potem kibice obserwowali dośrodkowania ze stałych fragmentów. Dobrze prezentowała się nasza obrona.

Olimpia Elbląg - Stomil Olsztyn 2-0 (1-0)

Bramki: Pawłowski 36' - k., Maciążek 72' - k.