› sport
18:00 / 12.02.2017

Olimpia przegrała z Huraganem w szóstym sparingu

Olimpia przegrała z Huraganem w szóstym sparingu

fot. archiwum elblag.net

Już za niespełna miesiąc (4 marca) elbląska Olimpia wróci na boiska II ligi piłkarskiej. W ramach przygotowań klub z Agrykola rozegrał dotychczas 6 spotkań kontrolnych, ostatni wczoraj z Huraganem Morąg. Po dwóch bardzo dobrych meczach z I-ligowym Drutexem-Bytovią oraz Sokołem Ostródą, które zakończyły się wygranymi żółto-biało-niebieskich. W rywalizacji z trzecioligowcem gra nie układała się tak jak w poprzednich spotkaniach i ostatecznie Huragan rozstrzygnął mecz na swoją korzyść 3:2.

W zespole Olimpii pojawił się kolejny testowany zawodnik na pozycji środkowego pomocnika. Klub szuka uzupełnień w środku pola po odejściu Adama Wolaka, który rundę wiosenną rozegra w drużynie KS Chwaszczyno. Z Polonii Bytom pojawił się w klubie Seweryn Pielichowski i rozegrał 45 minut w meczu z Huraganem. 19-latek w zamykającym stawkę drugoligowców zespole Polonii wystąpił zaledwie 3 razy, zawsze grając "ogony" (łącznie rozegrał 18 minut). O jego przydatności ciężko jednak powiedzieć coś więcej po trzech kwadransach.

Mecz rozpoczął się ze wskazaniem na graczy Huraganu, którzy zyskali optyczną przewagę i byli nawet bliżsi objęcia prowadzenia. Olimpia dopiero z czasem zyskała nieco więcej pola i nieśmiało zaczęła przedostawać się pod bramkę "11" z Morąga. W 25 minucie jeden z wypadów pod pole karne rywali zakończył się faulem na Piceluku i rzutem karnym. Okazję na zmianę wyniku wykorzystał Łukasz Pietroń, ale wcześniejsza sytuacja wykluczyła z dalszego udziału elbląskiego napastnika. Na jego miejsce pojawił się Michał Bartkowski. Minęło niewiele ponad 5 minut, a identyczną szansę otrzymali piłkarze Huraganu. Strzał z jedenastu metrów Daniela Chilińskiego zaskoczył Kacpra Tułowieckiego i było 1:1. Wynik do przerwy już się nie zmienił.

Po wznowieniu w składzie Olimpii nastąpiła wymiana wszystkich ogniw. Nowa "jedenastka" już 12 minut od rozpoczęcia drugiej części przywróciła prowadzenie gospodarzom, a na listę strzelców wpisał się Rafał Lisiecki, który przechwycił futbolówkę w polu karnym rywali, minął bramkarz i oddał skuteczne uderzenie. Gra zawodników Adama Borosa wyglądała nieco lepiej, ale obrona nie ustrzegła się błędu i w 68 minucie padło wyrównanie po tym, jak podanie ze skrzydła wykończył Piotr Karłowicz. Ten sam piłkarz 10 minut później wyprowadził swój zespół na prowadzenie 3:2. Elblążanie starali się w końcówce znaleźć lukę z defensywie przeciwnika, ale ta sztuka się nie powiodła i mecz dobiegł końca.

Olimpia Elbląg - Huragan Kaczkan Morąg 2:3 [1:1]

1:0 - Pietroń (27', rzut karny)

1:1 - Chiliński (38', rzut karny)

2:1 - Lisiecki (57')

2:2 - Karłowicz (67')

2:3 - Karłowicz (78')

ZKS: Tułowiecki (Daniel) - Pietroń (Maciążek), Kubowicz (Iwanowski), Wenger (Niburski), Bukacki (Balewski), Danowski (Rozumowski), Pielichowski (Sokołowski), Stępień (Ressel), Bojas (Kolosov), Szuprytowski (Lisiecki), Piceluk (Bartkowski).

Trener: Adam Boros.

W następnym tygodniu elblążanie mieli zaplanowany kolejny sparing, ale Olimpia Grudziądz zmieniła swoje plany. Na pewno 25 lutego odbędzie się mecz kontrolny z Legią II Warszawa, który będzie ostatnim sprawdzianem formy przed wyjazdowym spotkaniem z Odrą Opole.

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%