› sport
18:00 / 01.02.2017

Olimpia wprawiła w osłupienie I-ligowca z Bytowa (+wideo)

Olimpia wprawiła w osłupienie I-ligowca z Bytowa (+wideo)

fot. archiwum elblag.net

Ten mecz mógłby być niezłym widowiskiem na szczeblu II, a może nawet I ligi, lecz był to tylko sparing. Przygotowująca się do rundy wiosennej Olimpia Elbląg w Gniewinie na gminnym stadionie zmierzyła się z pierwszoligowym zespołem Drutexu-Bytovii Bytów, który na zapleczu LOTTO Ekstraklasy zajmuje 10 miejsce. Początek meczu wskazywał na szybkie rozstrzygnięcie dla bytowian (2:0 w 9 minucie), ale 3 gole zdobyte jeszcze przed przerwą w odstępie 4 minut przywróciły rytm piłkarzom Adama Borosa, którzy w drugiej połowie dołożyli jeszcze jednego gola i wygrali to spotkanie 4:2. To dobry objaw po ostatnich nieco słabszych wynikach zespołu w meczach kontrolnych.

Pojedynek z Bytovią pokazał, że zawodnicy z Elbląga zaczynają łapać coraz lepszą formę. Dobry występ na tle bardziej wymagającego rywala na pewno pozytywnie wpłynie na nastroje w drużynie, ponieważ - niezależnie od tego z kim - zwycięstwo zawsze niesie dobroczynny skutek. W zespole Olimpii, tak jak w meczu z Bałtykiem, swoją szansę otrzymał testowany w drugiej linii Grzegorz Gulczyński, który poprzednią rundę spędził w Rozwoju Katowice. Niestety w drużynie z Katowic rzadko łapał się do składu i przez to zanotował na murawie zaledwie 15 minut.

Mecz zaczął się najgorzej, jak tylko mógł. Nieroztropność graczy żółto-biało-niebieskich przy wyprowadzaniu piłki spod własnej bramki zaowocowało przejęciem futbolówki przez Alena Ploja. Ten rozegrał piłkę z Omarem Monterde, który dośrodkował z lewej flanki w pole karne. Tam do zagrania dopadł jako pierwszy Bartosz Wolski i otworzył wynik meczu już w 1 minucie. Szybko zdobyty gol napędzał kolejne ataki bytowian. W 9 minucie wrzutka Kamińskiego mogła zostać przez przypadek zamieniona na bramkę przez jednego z elblążan, ale na szczęście wyszła poza obręb pola gry. Jak się okazało niebezpieczeństwo zostało zażegnane na kilkanaście sekund, gdyż kolejne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Janusz Surdykowski i Drutex prowadził 2:0. Bytovia była w natarciu, ale na szczęście między słupkami Olimpia miała dobrze dysponowanego Tułowieckiego, który wybronił kilka sytuacji. Gol kontaktowy padł w 30 minucie po uderzeniu Rafała Lisieckiego, który zaskoczył próbującego interweniować Gerarda Bieszczada. Chwila dekoncentracji defensywy Bytovii trwała nieznośnie długo, gdyż w kolejnej akcji ofensywnej Olimpia wyrównała. Sytuację oko w oko w golkiperem rywali miał Dawid Kubowicz i nie zmarnował okazji. Gra obronna zupełnie się posypała 2 minuty po trafieniu Kubowicza, kiedy głupią stratę przed własną bramką zaliczyli bytowianie, a ich błąd z zimną krwią wykorzystał Patryk Sokołowski. 3:2 dla Olimpii w 4 minuty! Piłkarze Drutexu rzucili się do odrabiania strat i nawet udała im się ta sztuka, ale arbiter nie uznał gola Surdykowskiego, ponieważ ten w interpretacji sędziego bocznego znajdował się na pozycji spalonej. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

W drugiej połowie Adam Boros dał pograć kilku nowym zawodnikom, m.in. Danielowi, Rozumowskiemu, Szuprytowskiemu czy Bartkowskiemu. To jednak żaden z nich, a inny wprowadzony na drugą część, czyli Michał Ressel podwyższył prowadzenie elbląskiej ekipy. Podanie z głębi pola do gracza żółto-biało-niebieskich chciał przejąć bramkarz Bytovii Michał Szromnik, ale źle obliczył tor lotu piłki i minął się z nią. To doprowadziło do tego, że Ressel stanął przed pustą bramką i takiej szansy zmarnotrawić nie mógł. Bytowianie przegrywali 2 do 4, ale mieli przeszło 40 minut na odrobienie strat. Wojciech Daniel miał jednak tego dnia zupełnie odmienny cel, któremu sprostał i nie dopuścił do utraty ani jednej bramki - choć były po temu okazje - przez swoją drużynę i ostatecznie Olimpia wygrała z I-ligowym przeciwnikiem 4:2.

Drutex-Bytovia Bytów - Olimpia Elbląg 2:4 [2:3]

1:0 - Wolski (1')

2:0 - Surdykowski (9')

2:1 - Lisiecki (30')

2:2 - Kubowicz (31')

2:3 - Sokołowski (34')

2:4 - Ressel (49')

Olimpia: Tułowiecki, Bukacki, Iwanowski, Kubowicz, Lisiecki, Gulczyński, Sokołowski, Pietroń, Danowski, Bojas, Kolosov.

Na zmiany weszli: Daniel, Wenger, Maciążek, Rozumowski, Niburski, Szuprytowski, Ressel i Bartkowski.

Trener: Adam Boros.

Najbliższe sparingi Olimpii Elbląg:

04.02 - Sokół Ostróda

11.02 - Huragan Kaczkan Morąg

25.02 - Legia II Warszawa

 

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%