Po dwóch meczach kontrolnych (z Olimpią Grudziądz oraz Bytovią Bytów), piłkarze elbląskiej Olimpii sprawdzili się po raz ostatni w sparingu przed rundą wstępną Pucharu Polski, która czeka już w najbliższą sobotę (15 lipca, 17:00). Żółto-biało-niebiescy podejmowali przy Moniuszki beniaminka III ligi Wierzycę Pelplin i już w pierwszej połowie rozstrzygnęli pojedynek. W drugiej Adam Boros odmłodził pierwszą "jedenastkę", ale gościom umiejętności wystarczyło tylko na gola honorowego i mecz zakończył się rezultatem 3:1. Teraz przed graczami z Elbląga spotkanie pucharowe z Ruchem Zdzieszowice.

W ramach przygotowań do nowego sezonu gracze z Agrykola mieli zaplanowane trzy sparingi przed rozgrywkami Pucharu Polski. Na początek zremisowali 1:1 z Olimpią Grudziądz (5 lipca), a 3 dni później (8 lipca) ulegli nieznacznie Bytovii Bytów 1:2. Ostatnim sprawdzianem formy przed wyjazdowym starciem z Ruchem Zdzieszowice była więc potyczka z Wierzycą Pelplin. Adam Boros postanowił wystawić na pierwszą część większość zawodników, których najpewniej zobaczymy również już w sobotę. Na drugą natomiast posłał do boju graczy testowanych przez klub oraz młodych graczy, którzy dołączyli do pierwszej drużyny.

Po 45 minutach spotkanie było właściwie rozstrzygnięte. Strzelanie rozpoczął Damian Szuprytowski, który schodząc lewym skrzydłem do środka pola karnego splątał nogi obrońcom rywali i plasowanym strzałem zaskoczył golkipera przyjezdnych. Drugi gol padł 5 minut później (21 minuta meczu) i był wynikiem efektownej główki Antona Kolosova, który wykorzystał dośrodkowanie Michała Ressela i było 2:0. Przed końcem pierwszej połówki pelplinianie dobili się sami, a konkretnie za sprawą Oleksandra Kostiuka, który tak niefortunnie zmienił kierunek lotu piłki, że zaskoczył własnego bramkarza.

Druga połowa przyniosła spore zmiany w wyjściowej "11" Olimpii. Z kolejnymi minutami pojawiali się kolejni piłkarze, jak choćby: Jakub Bojas, Patryk Wieliczko, Piotr Kurbiel (testowany) czy Filip Ostrowski (testowany). Gra nieco się wyrównała, ale Wierzyca dopiero na kwadrans przed zakończeniem spotkania zdołała strzelić bramkę honorową. Do siatki Kacpra Jurewicza trafił Bartosz Gutorski, który wykorzystał zagranie swojego kolegi i wpakował piłkę do pustej w zasadzie już bramki. Elblążanie na więcej przeciwnikom nie pozwolili i wynik po 90. minutach brzmiał 3:1.

Olimpia Elbląg - Wierzyca Pelplin 3:1 [3:0]

1:0 - Damian Szuprytowski (21')

2:0 - Anton Kolosov (26')

3:0 - Oleksandr Kostiuk (40', samob.)

3:1 - Bartosz Gutorski (75')

ZKS: Jurewicz, Lisiecki, Wenger, Lewandowski, Klepacki, Ressel, Iwanowski, Danowski, Szmydt, Szuprytowski, Kolosov.

W drugiej połowie pojawili się: Wieliczko, Rozumowski, Balewski, Bojas, Korkliniewski, Filipczyk, Ostrowski, Kurbiel.

Trener: Adam Boros.

W najbliższą sobotę żółto-biało-niebiescy stoczą walkę z Ruchem Zdzieszowice w rundzie wstępnej Pucharu Polski (15 lipca, godz. 17:00). Jeśli przebrną ten etap, zagrają z lepszym z pary Zagłębie II Lubin - Gryf Wejherowo.