Opel w rowie, a kierowcy brak
fot. Bartłomiej Ryś
To dziś kolejne dachowanie samochodu osobowego. Około godziny 15.00 policjanci przyjęli zgłoszenie o leżącym w rowie Oplu Corsie. Po przyjeździe na miejsce faktycznie, samochód był w rowie, lecz bez… kierowcy.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Tropy na niebezpiecznym łuku drogi. Po śladach na jezdni można było stwierdzić, że kierowca poruszał się oplem w stronę Elbląga. Tam prawdopodobnie nie zapanował nad pojazdem, wypadł z drogi i dachując wpadł do przydrożnego rowu.
Na miejscu pracowali elbląscy policjanci. Kierowcy nie udało się odnaleźć, lecz w samochodzie była wyczuwalna woń alkoholu. Być może to było powodem ucieczki kierowcy. Wyjaśni to policyjne dochodzenie.
Pojazd został zabrany na lawecie na policyjny parking.