Open Air Day 2016 - Impreza wysokich lotów (zobacz fotorelację)
fot. Bartłomiej Ryś
W sobotę (20.08), po dwóch latach przerwy, powróciła długo wyczekiwana przez fanów lotnictwa impreza. Open Air Day przyciągnął tłumy. Były pokazy lotnicze, prezentacje sprzętu wojskowego oraz ratowniczego. Przygotowano atrakcje dla każdej grupy wiekowej.
22. Baza Lotniska Taktycznego po raz kolejny zaprosiła do siebie w gości. Po wyremontowanym niedawno pasie startowym wzbijały się i lądowały samoloty różnego rodzaju. Oprócz samolotów wojskowych, swoje maszyny przylecieli zaprezentować przedstawiciele okolicznych aeroklubów. Również Aeroklub Elbląski.
W planach mieliśmy zaprezentować dwa nasze samoloty oraz szybowiec. Z powodu awarii jeden samolot nie mógł dziś z nami polecieć
- poinformował Jacek Sobolewski, dyrektor Aeroklubu Elbląskiego.
Pogoda była wyśmienita. Słońce prażyło, a lekki wiatr doskonale radził sobie z unoszeniem puszczanych licznie latawców.
Na bark atrakcji nikt nie mógł narzekać, zwłaszcza dzieci. Najmłodsi najchętniej korzystali z możliwości zwiedzenia pojazdów wojskowych lub zajęcia miejsca za sterami odrzutowego myśliwca.
Na stoiskach ustawionych wzdłuż pasa prezentowały się służby mundurowe, organizacje paramilitarne, rekonstruktorzy historyczni oraz sprzedawcy zabawek i militarnych gadżetów. Były też liczne punkty gastronomiczne, z których największą popularnością cieszyła kuchnia polowa wydająca wojskową grochówkę.
Najbardziej wyczekiwaną atrakcją były pokazy dynamiczne wojskowych myśliwców MIG-29 oraz F-16. Punktualnie o godz. 13:00 ryk odrzutowych silników rozdarł niebo nad zgromadzoną widownią. Pętle, beczki, immelmany, świece, niskie przeloty, wyrzucanie flar przeciwrakietowych, złożyły się na niesamowite widowisko. Piloci wykonywali pokazowe manewry z ogromnym kunsztem.
Kolejny dynamiczny pokaz wojskowych odrzutowców rozpoczął się o godz. 15:00. W międzyczasie odbywały się pokazy innych maszyn latających m.in. wiatrakowców, balonów, czy modeli latających.
Wśród gości byli też tacy, którzy czuli lekki niedosyt.
Jest super, ale mam wrażenie, że dwa lata temu było nieco więcej atrakcji. Zwłaszcza jeśli chodzi o te w powietrzu. Więcej chyba było prezentowanych pokazów lotniczych
- mówi pan Dawid, uczestnik
Stałym elementem programu imprezy są ogromne korki i problem z dojazdem. W tej materii wydarzenie wydaje się kontynuować tradycję. Na trasie Elbląg-Malbork powstawały miejscami kilometrowe korki. Ci którzy zdecydowali się przyjechać pociągiem, pomimo ścisku, zaoszczędzili sobie sporo czasu i nerwów.
Teraz pozostaje nam obejrzeć świetną fotorelację oraz czekać na kolejną edycję Open Air Day w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego.