W zdominowanej przez warszawskie drużyny grupie III drugiej ligi siatkówki E. Leclerc Orzeł Elbląg spisuje się coraz lepiej, o czym najlepiej świadczy weekendowe zwycięstwo z bardzo wymagającą ekipą BlueSoft Mazovii. Wygrana w setach 3 do 1 była udanym rewanżem za porażkę w pierwszej rundzie w stolicy kraju, gdzie elblążanki uległy takim samym stosunkiem. Dzięki trzem punktom orlice przeskoczyły w tabeli swoje przeciwniczki (jeden mecz rozegrany mniej) i są już za plecami liderującego zespołu AZS AWF.

Zespół tandemu trenerskiego z Elbląga trafił przed sezonem do grupy złożonej z dziewięciu potencjalnych kandydatów do walki o cztery premiowane play-offem miejsca. Poczet drużyn, z którymi nasze siatkarki miały toczyć sportowe boje, był zdecydowanie mocniejszy aniżeli przed rokiem, kiedy w pierwszej fazie sezonu Orzeł nie zanotował ani jednej porażki, a rzadko kiedy w ogóle tracił punkty. Na przeszkody trafił dopiero w półfinałowej rywalizacji o awans na zaplecze Orlen Ligi, a jedną z nich była właśnie ekipa BlueSoft Mazovii Warszawa, z którą elblążanki wygrały 3:1 w setach, ale to było jedyne ich zwycięstwo w Tarnowie i odpadły tuż przed finałem.

Po pierwszej rundzie drużyna E. Leclerc zajmowała 3 pozycję, ale mecz rewanżowy z Mazovią mógł przynieść nie tylko radość z samego pokonania trudnego rywala, ale również z przeskoczenia go w ligowej tabeli. Pierwszy set rozpoczął się po myśli gospodyń meczu, które szybko odskoczyły przeciwniczkom i skrupulatnie zwiększały przewagę. Przy stanie 20:11 w poczynania orlic wkradło się przedwczesne rozluźnienie i praktycznie roztrwoniły całą zaliczkę zbudowaną nie bez kłopotu. Pomimo nerwowej końcówki wykaraskały się z chwilowego przestoju i "wzięły" pierwszą partię wygrywając do 23.

Drugi set to już pewne prowadzenie od początku do końca podopiecznych Andrzeja Jewniewicza i Wojciecha Samulewskiego. Gospodynie nawiązały swoją grą do świetnych ubiegłorocznych występów, dzięki którym tak zdominowały grupę pierwszą II ligi. Seta wygrały do 16 i były już tylko jedną partię od pewnych trzech punktów. Warszawianki to nieprzypadkowo wicelider tabeli grupy III i zeszłoroczny półfinalista. Trzecią partię po bardzo wyrównanej grze i nieco słabszej końcówce elblążanek zapisały na swoje konto przyjezdne po wygranej do 22. Było zatem 2:1 i wciąż wszystko mogło ulec zmianie, gdyż BlueSoft z minuty na minutę prezentował się coraz pewniej. Mniej było niewymuszonych błędów po stronie mazowszanek, a zdecydowanie więcej skończonych ataków i dużo większa determinacja w grze.

O tym jak mecz się wyrównał po początkowej dominacji Orła, najlepiej świadczy czwarty set, który stał na bardzo wysokim poziomie. Piękna postawa obu drużyn doprowadziła do gry na przewagi w samej końcówce. Większą odpornością psychiczną wykazały się gospodynie i dzięki temu pokonały warszawianki 27:25, a w całym spotkaniu 3:1. To zwycięstwo pozwoliło przeskoczyć w tabeli Mazovię i znaleźć się za plecami zdecydowanego faworyta grupy AZS-u AWF, z którym Orzeł zagra po raz drugi w 14 serii spotkań.

E. Leclerc Orzeł Elbląg - BlueSoft Mazovia Warszawa 3:1 [23; 16; -22; 25]

Orzeł: Wołodko, Frąszczak, Szostak, Tchórzewska, Mrzyglód, Szczygłowska, Kaczmarczyk, Wąsik, Giecewicz, Trocińska, Kowalczyk, Bartnicka, Markowicz, Pik.

Trenerzy: Andrzej Jewniewicz & Wojciech Samulewski.

W sobotę (10 grudnia) o godzinie 17:00 w hali sportowej przy ulicy Browarnej 1 Orzeł zmierzy się z BAS Białystok.

Tabela grupy III drugiej ligi po 11 kolejce (mecze/punkty):

1. AZS AWF Warszawa (10/27)

2. E. Leclerc Orzeł Elbląg (10/21)

3. BlueSoft Mazovia Warszawa (9/20)

4. ESPES Sparta Warszawa (10/18)

5. WTS Włocławek (10/18)

6. BAS Białystok (9/13)

7. APS Rumia (10/6)

8. UKS Ósemka Siedlce (10/6)

9. Volley Płock (10/3)