Oskarżona o nękanie chłopaka nie stawiła się na obserwację
fot. Bartłomiej Ryś
Nieszczęśliwie zakochana Anna L. miała poddać się 4 tygodniowej obserwacji w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Pruszkowie. Taki nakaz wydał sąd, odstępując na ten czas od jej aresztowania. Warto przypomnieć, że ciążą na niej liczne zarzuty. Jak sprawa wygląda na dzień dzisiejszy?
Cała historia rozpoczęła się w lutym 2012 roku, kiedy do 21-letnia Anna L. Zamieszkała ze swoim chłopakiem Mariuszem G. Niestety chłopak nie wytrzymał dużej ilości awantur i zazdrości dziewczyny i zakończył z nią znajomość. Wówczas załamana młoda kobieta nie dawała za wygraną. Nękała chłopaka, nachodziła go w domu, rzucała kamieniami w okna wybijając szyby. Wielokrotnie również próbowała wtargnąć do mieszkania chłopaka. Zakłócała tym wszystkim spokój pobliskich mieszkańców i cisze nocną. Policja interweniowała blisko 80 razy w tym miejscu.
W sierpniu 2012 roku sąd wydał zakaz zbliżania się Anny L. Do mieszkania chłopaka na odległość mniejszą niż 50 m. Dziewczyna zakaz zlekceważyła.
Prokuratura postawiła oskarżonej cztery zarzuty – naruszenie miru domowego, niestosowanie się do zakazu zbliżania się do miejsca zamieszania Mariusza, zniszczenie mienia oraz groźby. W czerwcu ubiegłego roku sąd uznał Annę L. winną dwóch pierwszych czynów. Wymierzył jej karę 5 miesięcy więzienia w zawieszeniu na czas próby na 2 lata. Wydał także zakaz zbliżania się do poszkodowanych na odległość 50 metrów oraz orzekł 20 godzin prac społecznych.
Niestety dziewczyna na kolejną rozprawę sądową się nie stawiła. Wówczas sąd zadecydował o umieszczeniu jej w areszcie tymczasowym. Jednak na tą decyzję obrońca Anny L. złożył zażalenie, w związku z tym sędzia uchylił się od aresztu, ale nakazał dziewczynie poddanie się czterotygodniowej obserwacji w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Klinice Psychiatrii Sądowej w Pruszkowie.
Jak informuje nas sędzia Dorota Zientara: - Sąd na rozprawie 13.12.2013 roku orzekł o umieszczeniu dziewczyny na 4-tygodniowej obserwacji w Instytucie Psychiatrii i Neurologii Kliniki Psychiatrii Sądowej. Decyzję taką podjęto w związku ze stanowiskiem biegłych psychiatrów mających ocenić stan oskarżonej, zdaniem których warunkiem wydania opinii jest przeprowadzenie obserwacji w zakładzie leczniczym. Oskarżona miała stawić sie na termin hospitalizacji w pierwszych dniach kwietnia. Niestety nie stawiła się, również nie podejmuje korespondencji. W Instytucie wyznaczono kolejny termin obserwacji - 6 -7 maja. Tym razem zarządzono doręczenie wezwania przez Policję. Dalszy bieg postępowania uzależniony jest od sporządzenia opinii przez biegłych i treści tej opinii