› sport
08:59 / 24.07.2013

Ostatni sparing na korzyść pierwszego zespołu Olimpii

Ostatni sparing na korzyść pierwszego zespołu Olimpii

fot. Michał Kuna

Wczoraj w godzinach popołudniowych piłkarze II-ligowej Olimpii Elbląg rozegrali ostatni sparing przygotowujący drużynę do drugiego z rzędu sezonu na tym szczeblu krajowych piłkarskich zmagań. Ich przeciwnikiem była drużyna 4-ligowych rezerw. Mecz rozegrano w systemie 2x35 minut.

Pierwsza połowa spotkania toczyła się pod dyktando zawodników trenera Raduszko. Po jednej z akcji mogła paść bramka, jednak strzał z 7 metrów Kopyckiego nie trafił jednak do siatki. To była w zasadzie jedyna klarowna sytuacja po której mogła paść bramka w tej części meczu. W drugiej połowie w dalszym ciągu drugoligowcy mieli przewagę i po jednym z kontrataków padła decydująca o wyniku meczu bramka. Świetnie podanie z piętki sprzed pola karnego otrzymał Sawicki, który w polu karnym minął zwodem zawodnika rywali i umieścił piłkę przy lewym słupku bramki gości. Pod koniec meczu Olimpia miała jeszcze dwie okazje, jednak ani Graczyk ani Lisiecki nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji, w obu przypadkach lepszy był bramkarz, który obronił ich strzały.

Olimpia Elbląg – Olimpia Elbląg II 1:0 (0:0)
Bramka: Marcin Sawicki - 60 min.

Piłkarze trenera Raduszko wystąpili w następującym składzie: 
Rogaczow – Ressel, Lewandowski, Ichim, Czerniewski, Piotrowski, Skierkowski, Pietrewicz, Graczyk, Kołosow, Kopycki. W drugiej części meczu na murawie pojawili się Imianowski, Kowalczyk, Firlej, Zieliński, Baran i Lisiecki.

Po zakończeniu sparingu udało nam się krótko porozmawiać z trenerem Olegiem Raduszko o zbliżającym się dużymi krokami meczu I ligowej kolejki, który w sobotę zostanie rozegrany na stadionie przy Agrykola.

Jaki będzie wyjściowy skład Olimpii Elbląg na pierwszy mecz w nowym sezonie?

- Wyjściowa jedenastka na mecz z Pelikanem Łowicz będzie raczej taka sama jak dzisiaj w pierwszej połowie sparingu. Chyba, że jacyś zawodnicy będą narzekać na kontuzje i drobne urazy.

Jaką taktykę Pan przygotuje na to starcie? 
- Tego zdradzić nie mogę. Rywale z pewnością czytają elbląskie serwisy i materiały o nas, dlatego tej tajemnicy nie mogę powiedzieć. Przekażę ją zawodnikom na przedmeczowej odprawie.

Czy będzie to jednak podobna taktyka do tej z ostatniej kolejki poprzedniego sezonu, kiedy to graliście właśnie z Pelikanem? 
- Na pewno będziemy chcieli się im zrewanżować za tamtą porażkę. Przegraliśmy przecież 2:3. Mecz był bardzo otwarty z obu stron, dlatego padło tak dużo bramek. Nie sądzę by w sobotnim meczu było tak samo. To będzie raczej spotkanie do jednej bramki, dla nas lub dla piłkarzy z Łowicza.

2
0
oceń tekst 2 głosów 100%