Ostrożnie we mgle
Jesień to czas, gdy poranna mgła staje się codziennością. Choć kierowcy wtedy zwalniają, to zapominają o zwiększeniu dystansu od poprzedzającego samochodu, co zwiększa ryzyko wypadku. Należy również pamiętać, że mgła osiada na powierzchni jezdni, łącząc się z zabrudzeniami znajdującymi się na drodze i pogarszając przyczepność pojazdu.
Mgła powstaje m.in. podczas zetknięcia się ciepłej masy powietrza z zimną, a także w wyniku ochłodzenia się wilgotnego powietrza, które wznosi się w górę. Zjawisko to występuje głównie jesienią, szczególnie nocą i nad ranem – w dodatku może pojawić się nagle, zmuszając do nagłego hamowania.
Ważny jest nie tylko odpowiedni dystans od samochodu poruszającego się przed nami, ale także utrzymywanie stałej prędkości – brak widocznych punktów odniesienia może sprawić, że zaczniemy nieświadomie przyspieszać. By stale znajdować się na odpowiedniej części drogi, musimy obserwować prawą krawędź jezdni. Gdy zatrzymujemy się we mgle, powinniśmy zjechać całym pojazdem na pobocze, by zmniejszyć ryzyko wjechania w nasze auto przez inny samochód.
Każdy samochód jest wyposażony w tylne światła przeciwmgłowe, wiele posiada też przednie. Musimy jednak pamiętać, że mgła jest różnorodnym zjawiskiem – czasami panująca w niej widoczność może nie przekraczać 10 metrów, innym razem widoczność to 200 m. Dlatego trzeba na bieżąco dostosowywać światła do mgły – gdy widoczność nie przekracza 50 metrów, tylne światło przeciwmgłowe zwiększa nasze bezpieczeństwo, jeśli jest większa – będziemy oślepiać kierowców jadących za nami i narazimy się na ryzyko ukarania mandatem.
źródło: http://www.carfocus.pl