Podają się za pracowników pomocy społecznej, przychodni lekarskich czy też pracowników wodociągów sprawdzających „drożność rur”. Brzmi to czasem absurdalnie, ale takimi metodami posługują się oszuści, którym zależy na tym, aby zostali wpuszczeni do mieszkania. Później scenariusz jest zwykle podobny. Jego finałem jest utrata pieniędzy - czasem mniejszej, częściej większych kwot.

Do takiej właśnie kradzieży doszło w jednym z mieszkań przy ul. Traugutta w Elblągu. To tam, kobieta i mężczyzna  pod pozorem kontroli instalacji wodociągowej zostali wpuszczeni do mieszkania. Po ich wizycie stwierdzono brak kwoty ponad 4 tysięcy złotych.

Policja ostrzega, by nie wpuszczać do domu nieznanych osób. Ofiarami złodziei najczęściej padają osoby starsze i samotne!

Legendy i preteksty, jakie tworzą i wykorzystują złodzieje i oszuści bywają bardzo różne, a ich pomysłowość w tym zakresie nie zna granic. Jednak wspólnym elementem ich strategii zawsze pozostaje wytypowanie na przyszłe ofiary starszych i najczęściej mieszkających samotnie osób, zdobycie zaufania pokrzywdzonych, odwrócenie ich uwagi, a przede wszystkim - przekonanie gospodarzy by wpuścił nieznajomych do mieszkania.

Dlatego też pamiętajmy o ograniczonym zaufaniu do obcych. Nie wpuszczajmy ich do naszych mieszkań i nie afiszujmy się posiadanym majątkiem. Nie wstydźmy się też żądać okazania dokumentu tożsamości od osób, które chodząc „od domu do domu” oferują różne usługi lub podają się za pracowników rozmaitych instytucji. Pamiętajmy, że zawsze, chociażby telefonicznie, warto sprawdzić istnienie takiej firmy lub też zatrudnienie w niej określonego pracownika. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy powiadomić policję.

podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu